Zamek w Oporowie koło Kutna powstał w I połowie XV wieku, a jego głównym budulcem była cegła. Mury wzniesiono na wyspie otoczonej fosą, co wówczas zapewniało dodatkowe walory obronne, a współcześnie dodaje zamkowi wyjątkowego sznytu. Ta budowla, która powstała w stylu barokowym, reprezentuje typ średniowiecznej rycerskiej rezydencji obronnej.
Zamek jest jednym z niewielu tego typu zachowanych zabytków w Polsce. Zabudowa skupiona została wokół czworobocznego dziedzińca i składa się z domu mieszkalnego, wieży oraz baszty z kaplicą, połączonych murem obronnym. Całość zachowała się w bardzo dobrym stanie dzięki remontom, jakie wykonano w XVII, XVIII i XIX wieku. Na szczęście spowodowały tylko niewielkie przeróbki. Pozostały po nich barokowe otwory okienne na piętrze, klasycystyczne sztukaterie, parkiety i przebudowana w XVIII i XIX w. część bramna. Z około 1840 r. pochodzi przybudówka na dziedzińcu, czyli tzw. „Kredens” oraz neogotycki portal bramy wjazdowej i taras przed mostem.
To urokliwe miejsce sprawiło, że podobnie jak na piotrkowskim Starym Mieście, tak i tu pojawiali się filmowcy. Na terenie zamku kręcono takie filmy jak „Pan Tadeusz” czy też liczne seriale. Wymienić z nich warto choćby serial „Ekstradycja”, w którym zamek był serialową siedzibą mafii. Kręcono też takie seriale jak „Rycerze i rabusie”, czy współczesna „Korona królów”. Ekipy filmowe pojawiły się tu także kręcąc przygody Pana Samochodzika, stworzonego przez Zbigniewa Nienackiego. Zamku można wypatrywać na ekranie oglądając filmy „Pan Samochodzik i praskie tajemnice”, w którym podczas napadu na muzeum skradziono cenny obraz, a tytułowy bohater postanawia zająć się sprawą. Jest to filmowa adaptacja powieści Nienackiego „Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic”.
Często też na terenie zamku odbywają się pokazy historyczne i rekonstrukcje scen sprzed lat, wyjątkowo widowiskowe i barwne.
Z zamkiem związanych jest wiele legend. Jedna z najpopularniejszych wspomina o tunelu, jakim dawna warownia miała być połączona z pobliskim klasztorem oo. Paulinów. Swojego czasu mieszkanka zamku i jeden z zakonników z klasztoru spotykali się potajemnie właśnie w tym podziemnym przejściu. Niestety, pewnego wieczoru tunel się zawalił, a kochankowie zginęli na miejscu. Wedle legendy do dziś można czasem usłyszeć nocą ich jęki i wołanie o pomoc.
Odwiedzając to miejsce warto poświęcić też chwilę na spacer wokół zamku, bowiem znajduje się tu przepiękny park, który został założony w XVII wieku.
Od 2007 roku zamek w Oporowie widnieje w Państwowym Rejestrze Muzeów, bowiem od wielu już lat funkcjonuje tu placówka muzealna.