Jaki to był rok dla Ośrodka?
Dobry, bo coraz więcej osób korzysta z naszych obiektów i z naszej oferty. Dotyczy to zwłaszcza pływalni, gdzie liczba użytkowników zbliża się do 200 tysięcy rocznie. To prawie 3 razy więcej niż 10 lat temu. Wzrasta świadomość ludzi w kwestii zdrowia i aktywności fizycznej, zmieniają się potrzeby i mamy tego efekt. Również cena nie jest bez znaczenia, a ta od 10 lat prawie nie uległa zmianie. Do tego wprowadzamy coraz więcej taryf ulgowych – dla rodzin, dla seniorów, studentów, uczniów, ostatnio nawet dla kombatantów, którzy brali udział w zagranicznych misjach.
Na co najbardziej skarżą się użytkownicy naszych pływalni?
Na tłok. Z jednej strony to cieszy, z drugiej nosi niekiedy znamiona klęski urodzaju. W perspektywie najbliższych 5 lat samorząd powinien zacząć myśleć o kolejnej niecce basenowej z jakimiś atrakcjami wodnymi. Staniemy po prostu przed taką koniecznością. Oczywiście aż tak dużego obłożenia na basenach nie byłoby, gdyby nie podmioty gospodarcze, które organizują dzieciom naukę pływania. To jest w pewnym sensie i nasza bolączka, bo ktoś, kto chce popływać indywidualnie, narzeka na tłok.
Tłok to jedno, a stan sanitarny pływalni?
Niedawno odwiedziło nas szefostwo RWR-u (Ratownictwo Wodne Rzeczpospolitej), byli zaskoczeni poziomem utrzymania naszych basenów, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich wiek, pływalnia przy Belzackiej powstała przecież 17 lat temu. Codziennie oczywiście porządkujemy i staramy się utrzymać w czystości wszystkie pomieszczenia. Poza tym każdego roku przeprowadzamy remonty. Z drugiej stronie zdajemy sobie sprawę, że czasami w tzw. szczycie wejść, przy poziomie zachowania niektórych użytkowników, po całym dniu… może być różnie. Nasze dziewczyny dwoją się i troją, żeby utrzymać czystość, ale oczywiście tymczasowo może zdarzyć się sytuacja dyskomfortu higienicznego.
Co z odkrytym basenem w Piotrkowie? Jest nadzieja?
Na razie projekt ten pozostanie w sferze marzeń, nie zapominajmy o perspektywie rozbudowy hali Relax, a to pilniejsza potrzeba. Oczywiście będę próbował, być może pojawią się pieniądze przy podziale wolnych środków z budżetu miasta, może jakaś nadwyżka budżetowa. Wstępne plany mamy przygotowane. Bardzo bym chciał, aby powstał odkryty basen. Trzymam rękę na pulsie, tym bardziej, że czasami pojawiają się szczególne okazje. Pamiętam, kiedy do budżetu miasta nagle wpłynęła spora kwota z kary umownej. To było 0,5 mln, które wpłaciła jakaś hiszpańska firma. My tę sumę „zawłaszczyliśmy”, a dzięki temu mamy halę balonową, z której cieszą się tenisiści, obiekt ma niewiarygodne wręcz obłożenie. Zanim w ogóle rozłożymy halę, mamy już pełne rezerwacje.
Basen zewnętrzny to koszty jakiego rzędu?
To zależy od naszych potrzeb. Duża i mała sezonowa niecka basenowa to koszt ok. 400 tys. Jeżeli chcielibyśmy dwie duże niecki i małą, do tego jakieś dodatkowe atrakcje i całą infrastrukturę to koszt wyniósłby maksymalnie 1 mln zł. Nie jest to na tyle dużo, by było nierealne, dlatego spróbuję się z tym zmierzyć w marcu, kiedy miasto będzie dzielić wolne środki. Oczywiście to zależy od woli samorządu, radnych i prezydenta. To nie byłaby jakaś potężna budowla z fundamentami. Chodzi o rozkładaną konstrukcję na stelażu z podestami. Basen byłby 25-metrowy z 6 torami. Podobne rozwiązanie zastosowano w Toruniu, tam świetnie się to sprawdziło.
Wielu mieszkańców Piotrkowa pamięta baseny na Piomie, które działały jeszcze w latach 90.
Jeśli miałby to być tradycyjny basen zewnętrzny, koszty byłyby zupełnie inne, rzędu kilkunastu, nawet kilkudziesięciu milionów. Nie sądzę, by miało to sens w naszym przypadku. Kiedy rozmawiałem z zarządzającym basenem w Toruniu powiedział, że na przestrzeni ostatnich 10 lat było tylko jedno lato, kiedy basen działał powyżej 30 dni w roku.
Czy wg pana plan rozbudowy hali Relax jest trafiony?
Moim marzeniem jest, by powstała duża hala widowiskowo-sportowa z 4000 miejsc dla widzów. Jest taka lokalizacja poza centrum miasta, na Wierzejach, gdzie mogłaby stanąć nowa hala. Tyle, że teren ten jest nieuzbrojony. Chodzi o okolice Słoneczka. Musimy jednak mierzyć siły na zamiary. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo może się okazać, że koncepcja rozbudowy naszego obiektu przy ul. Batorego jest niemożliwa do realizacji. Jeszcze w tym roku powinniśmy dowiedzieć się, czy budowlańcy, konstruktorzy, architekci dadzą radę.
Załóżmy, że rozbudowa Relaksu będzie możliwa. Prace miałyby ruszyć w 2019 roku. Gdzie rozgrywać będą mecze domowe nasze drużyny piłki ręcznej?
Koncepcja jest taka, by tak dostosować wszelkie terminy, by było jak najmniej kolizji. Pierwsze mecze można rozegrać poza Relaksem, np. w hali sportowej przy Sienkiewicza, która spełnia wymogi. Byłoby to rozwiązanie doraźne, tymczasowe.
Od kilku lat w całej Polsce, w Piotrkowie również, mamy modę na bycie fit. W jakim stopniu odczuwa to Ośrodek Sportu i Rekreacji?
Oczywiście, robimy i duże, i mniejsze imprezy, adresowane do różnych grup wiekowych. Uczestniczy w nich coraz więcej ludzi. Dotyczy to zajęć z tenisa, aerobicu, pływania, amatorskiej ligi piłki nożnej, siatkówki. Nawet amatorska koszykówka nam się rozrosła, a był swego czasu moment stagnacji. Jeśli chodzi o piłkarską ligę dziecięcą, to kiedyś mieliśmy 6 zespołów, teraz jest ich 28, a oprócz tego są przecież jeszcze orliki, które też są obłożone. Widzę, że jest więcej drużyn dziecięcych i młodzieżowych w klubach sportowych. Nawet do naszych dwóch małych siłowni przychodzi więcej osób, mimo że nowa siłownia, która powstała rok temu w mieście zasysała klientów.
Akurat siłowni w naszym mieście jest dostatek.
Zgadza się, OSiR ma jedną w budynku przy Batorego i większą przy Belzackiej. Dwie siłownie w naszym sąsiedztwie niedawno upadły, bo klientów przechwyciła siłownia w galerii. Nam w pewnym momencie też ubyło klientów, ale po pewnym czasie do nas wrócili. Podobnie było z aerobikiem. Mamy jednak świadomość, że nie możemy konkurować z prywatnymi firmami.
Na zdjęciu kompleks Na Skarpie w Toruniu, w skład którego wchodzą aż 4 niecki basenowe o wymiarach:
5,65 x 11,95 x 0,60 m – przeznaczony dla dzieci
12 x 25 x 1,25 m - dla dorosłych
6,60 x 12,70 x 1,20 m – dla dorosłych
6,60 x 12,70 x 1,20 m – dla dorosłych
Kompleks wyposażony jest w: układ filtracji dostosowany do basenów publicznych, automatyczne stacje kontroli i dozowania chemii do wszystkich basenów, zjeżdżalnie dla dzieci, obudowę podestem drewnianym wraz z barierkami i schodami. Łączny koszt letnich basenów wraz z niezbędną infrastrukturą to ok. 840 tys. zł brutto.