Pieniądze zasiliły budżet Piotrkowa. Ale zdenerwowani kierowcy pytają, co dostaną w zamian za opłaty. Dostaną nowy parking, na szczęście poza strefą płatnego postoju. Tzw. parking Starówka, czyli sto miejsc postojowych powstanie przy ul. Batorego.
Na budowę parkingu oraz włączenie ul. Batorego w al. Kopernika, co ma nastąpić jeszcze w tym roku, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zarezerwował 1 mln 123 tys. zł. Jak dodaje Agata Wypych z MZDiK, trwają też remonty kolejnych ulic, a już od lipca - w odpowiedzi na ich uwagi - poprawi się oznakowanie strefy.
- W całym rejonie strefy postawimy dodatkowe tablice, które będą przypominać, że postój tam jest płatny - wyjaśnia Wypych, zaznaczając od razu, że nowe tablice to wyjście naprzeciw oczekiwaniom kierowców głównie spoza Piotrkowa, czyli tych, którzy nie zawsze są świadomi obowiązujących w Piotrkowie opłat. To oni najczęściej odwołują się od wystawionych mandatów, tłumacząc brak biletu złym oznakowaniem strefy. MZDiK nie ma jednak sobie nic do zarzucenia.
- Wjeżdżający w strefę parkowania kierowcy nie zauważają znaków, mimo że strefa jest dobrze oznakowana - podkreśla Agata Wypych, dodając, że również z myślą o kierowcach nieświadomych zasięgu strefy, od lipca na wszystkich parkometrach pojawią się mapki z zasięgiem ulic, na których postój jest płatny.
Mapki będą ilustracją do treści uchwały, którą Rada Miasta poszerzyła strefę. Treść uchwały, z prośbą o rozpropagowanie jej wśród mieszkańców powiatu, miasto posłało do Starostwa Powiatowego. Jego władze na początku roku domagały się wprowadzenie ulg dla mieszkańców podpiotrkowskich gmin.
Oprócz mapek i tablic nowością ma być też kolejny parkometr, który ma stanąć przy ul. Częstochowskiej, gdzie obecnie, mimo zakazu parkowania, zostawia auta wielu kierowców, chcących uniknąć opłaty za postój. Na razie sprawa jest uzgadniana. Innych zmian, szczególnie tych związanych z zasięgiem strefy, MZDiK na razie nie planuje. I za bardzo planować nie może, bo umowa na administrowanie strefą zawarta z poznańską firmą Projekt & Parking Serwis będzie obowiązywać do końca 2012 r.
Na 218 tys. zł, jakie ze strefy wpłynęły już do kasy miasta, składają się głównie wpływy z parkometrów, z których od marca do końca maja wyjęto 215 tys. zł. Do tego dołożyć trzeba 93,7 tys. zł wpływów z zapłaconych już mandatów (łącznie pracownicy strefy wystawili 5.247 mandatów, z których 3,3 tys. czeka na zapłatę, co daje kolejne ok. 160 tys. zł dla miasta).
Dodatkowe wpływy zapewnia dzierżawa parkometrów (10,8 tys. zł) , pieniądze z wykupionych abonamentów i kart postojowych (17,9 tys. zł). Razem to 338,1 tys. zł, z których miasto 36,6 proc. (119,7 tys. zł) oddało administratorowi strefy.
Karolina Wojna POLSKA Dziennik Łódzki