Nieuczciwy znalazca w centrum handlowym

Środa, 26 maja 201020
Piotrkowscy policjanci z wydziału wywiadowczego interweniowali w sprawie zdarzenia na terenie centrum handlowego znajdującego się przy ulicy Słowackiego.

Funkcjonariusze ustalili, że do salonu operatora telefonii komórkowej przyszedł młody piotrkowianin. Podczas, gdy podawał dane z dokumentu tożsamości swój portfel z zawartością kart bankomatowych i pieniędzy w kwocie 2500 złotych położył na krześle obok. Po załatwieniu sprawy 29-latek wyszedł z marketu, ale po kilkunastu minutach zorientował się, że nie ma portfela. Szybko wrócił na miejsce zdarzenia, jednak jego własności już nie było.

 

- Pracownica placówki obsługująca następnego klienta dokładnie go zapamiętała i opisała jego wygląd. Stróże prawa ustalili ewentualne miejsce przebywania mężczyzny podejrzewanego o przywłaszczenie portfela. Funkcjonariusze sprawdzili teren Starego Miasta i na jednej z uliczek zatrzymali 37-letniego piotrkowianina. Policjanci udali się razem z nim do miejsca zamieszkania, gdzie w wyniku przeszukania pomieszczeń znaleźli portfel ze wszystkimi dokumentami pokrzywdzonego. Okazało się jednak, że brakuje 1300 złotych, które w międzyczasie sprawca najprawdopodobniej zdążył wydać. Nieuczciwego 37-latka, który miał 3,5 promila alkoholu w organizmie zatrzymano w policyjnym areszcie do wyjaśnienia i wytrzeźwienia. Śledczy prowadzą czynności procesowe w tej sprawie - poinformowała Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.

 

Za przywłaszczenie rzeczy znalezionej grozi kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do roku.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (20)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

lukch ~lukch (Gość)26.05.2010 13:12

Za przywłaszczenie rzeczy znalezionej grozi kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do roku - czyli jednak jest na cwaniactwo paragraf, jak chcą poszukać to na wszystko się znajdzie.

00


Drake ~Drake (Gość)26.05.2010 13:09

Heh,niezła historia czyli gościu w ciągu tych kilku godzin przyleciał z Focusa na starówkę(znowu ta starówka co nie ;)
wziął kasę i "poszedł w tango" :D
Ja,gdy byłem dzieciakiem też znalazłem portfel(ok 1000 zł i dokumenty),poleciałem głupi do rodziców a oni :"trzeba zwrócić".Ok,przyjechała kobitka "dziękuje,dziękuje" itp. i...dała mi 10 złotych :/

00


klet ~klet (Gość)26.05.2010 12:11

Ja znam przypadek jak znajomi znaleźli dokumenty z portfelem. Udało im się w książce telefonicznej znaleźć właściciela. zadzwonili do niego, a ten ich ze zwał, że po co dzwonią, że on nic nie zgubił itd.
Znajomi się po tym telefonie tak wkurzyli, że powiedzieli, że idą spalić dokumenty i portfel, tak ich gamoń wpienił.
Nie minęła godzina,a gamoń dzwoni i przeprasza za swoje zachowanie. Miał tupet ! Dobrze, że znajomi nie spalili dokumentów. Ale właśnie dzięki takim gościom ludzie nie pomagają ponownie.

00


Dawid Dawidranga26.05.2010 11:47

nie wiem czy oplaca sie komus oddawac pieniadze?
ja mialem zdarzenie ze znalazlem portfel z 5tysiacami jako uczciwy znalazca poszedlem go oddac zazadalem ustawowego 10% a koles stwierdzil ze moze mnie oskarżyc.
Wiec w takiej sytuacji jak znajde cos to kase biore a portwel do skrzynki na listy wkladam.

00


uczciwy ~uczciwy (Gość)26.05.2010 10:03

Gdyby w portfelu nie było dokumentów i zdarzenie miało miejsce na ulicy, to znalazca miałby prawo do znaleźnego. Ale skoro portfel znajdował się na krześle to ten gość to zdarzenie bacznie obserwował i dokonał zaboru cudzego mienia. Za to jest przewidziana kara i niech "zet" nie wypisuje głupot, że znalezione nie kradzione. Bo to była typowa kradzież.

00


ikmk ~ikmk (Gość)26.05.2010 10:02

owszem i takie przypadki bywaja!!!!!!!!!! za gapowe sie placi!tak jak napisalam wczesniej

00


K. ~K. (Gość)26.05.2010 10:00

Ciekawe, czy wspomnicie to powiedzenie jak któreś z was zgubi portfel...

00


ikmk ~ikmk (Gość)26.05.2010 09:55

a prawda byla taka ze nie pani go zapamietala tylko pewnie kamerka zarejestrowala

00


ikmk ~ikmk (Gość)26.05.2010 09:54

ha ha ha za gapowe sie placi !!!!!!!!!mogl myslec o dokumentach a nie zostawiac na krzesle!!!!!!!!!!!
taka prawda znalezione nie kradzione!!!!!!!!!!!!!!

00


zet ~zet (Gość)26.05.2010 09:12

a podobno znalezione nie kradzione

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat