Uwagę strażników miejskich patrolujących Stare Miasto w Piotrkowie zwrócił osobowy ford, kierowca jechał pod prąd Sieradzką i zatrzymał się obok jednej z kamienic. - Na widok funkcjonariuszy mężczyzna zaczął czegoś nerwowo szukać, odwracając od nich głowę – relacjonuje zdarzenie Zbigniew Miśkiewicz, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Piotrkowie. - Strażnicy doszli do samochodu i poprosili kierowcę o otwarcie drzwi, aby zwrócić mu uwagę na niewłaściwą jazdę. Zapach, jaki wydobył się z wnętrza samochodu nie budził wątpliwości. Na pytanie strażników czy pił alkohol, odpowiedział, że nie ma czasu, ponieważ musi rozwieźć gazety. Mundurowi, wbrew jego prośbom, uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali patrol policji.
Badanie piotrkowianina wykazało ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do zdarzenia doszło w czwartek (7 grudnia) o godzinie 6.30.