- Elementem wspólnym dla działań, które przeprowadziliśmy jest krzesło. To realizacja pomysłów naszych podopiecznych. Poprzez taki prosty sprzęt chcą oni przekazać swoje pomysły na życie, refleksje i emocje. Każde z krzeseł przedstawia coś innego. To takie przesłanie, by inni dostrzegli, że chorzy psychicznie to tacy sami ludzie jak my - powiedziała Iwona Czechowska - Trajdos, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy.
Uczestnicy terapii poprzez akcję chcą być zauważeni i wysłuchani przez społeczeństwo.
- Uczestniczę w terapii od kilkunastu lat. Moje krzesło przedstawia kwiaty wyrastające z podłoża, a w ziemi są zęby, które podgryzają im korzenie. Każdy może to zinterpretować w dowolny sposób - tłumaczy jedna z podopiecznych.
W przygotowaniu instalacji pomagali także studenci Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
zdjęcia: Milena Nowakowska