Szukanie choinek w lesie i nielegalne wycinanie drzew to sytuacja, z którą wielokrotnie mamy do czynienia w okresie przedświątecznym.
Leśnicy wspólnie z policją już rozpoczęli wzmożone kontrole miejsc, w których takie dewastacje i kradzieże mają miejsce. Okazuje się, że proceder wycinania całych choinek jest już mniejszy niż kilka lat temu. Bardzo popularne stało się za to niszczenie drzew, aby pozyskać elementy do bożonarodzeniowych stroików.
Ludzie przyjeżdżają i wycinają gałązki. Niszczone są m.in. świerki, ale najbardziej cierpią jodły. Całe gniazda jodłowe są ogołacane z gałązek, dlatego skupiamy się na ochronie takich miejsc. Takie dewastacje są bardzo szkodliwe dla lasu. Mało osób zdaje sobie sprawę, jak ciężko jest wyhodować jodłę, aby za 60-80 lat był to drzewostan, który będzie cieszył oczy naszych wnuków - mówi Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków.
Za wykroczenie związane z niszczeniem lasów grozi mandat do 500 zł. Kara za takie wykrocznie może być dużo bardziej dotkliwa.
Jeśli okaże się, że taka dewastacja jest większa to sprawca może być zobowiązany do zwrotu kosztów odtworzenia takiej uprawy. Łącznie może to wynieść nawet 5 tys. złotych - wyjaśnia Paweł Kowalski.