O całej sprawie poinformował na swoim kanale YouTube sam Jakub Czerwiński, czyli Irytujący Historyk, a więc autor aukcji.
Mamy małą uranową aferę. Okazuje się, że moją aukcję z okazji 30. finału WOŚP "uwalił" troll. Okazuje się zresztą, że takich przypadków w całej Polsce było więcej. Okazuje się, że w tym roku Allegro nie zabezpieczyło licytacji tak jak w minionych latach. Każdy mógł założyć sobie konto tymczasowe, dać milion złotych w aukcji, a potem się z niej wycofać bo dane, które podał w czasie rejestracji i tak były fałszywe. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że użytkownicy, którzy oferowali ponad 60 tys. zł, posługiwali się prawdziwym kontem. Oni naprawdę chcieli przekazać tę kasę. Niestety trzy "troll-konta" zepsuły całą zabawę - wyjaśnia Jakub Czerwiński.
Irytujący Historyk nadal liczy jednak na to, że bloczek uranu znajdzie swojego nowego właściciela. - Proponuję bezpieczniejsze rozwiązanie. Tym razem oferty będę zbierał osobiście, na maila. Zrobimy tzw. cichą aukcję, a zwycięzca po okazaniu dowodu wpłaty, będzie mógł odebrać swoją nową własność - dodaje.
Aby powalczyć o zwycięstwo w zaproponowanej licytacji, możecie wysyłać swoje propozycje na adres: irytujacyhistoryk@gmail.com do północy 11 lutego 2022 roku.
A jeśli chcielibyście wysłuchać całej historii związanej "uranową aferą", zajrzyjcie na kanał YouTube Irytującego Historyka.