Tradycja pierzawki w gminie Wolbórz ma ponad 20 lat. Darcie pierza, wyskubki, wydzirki, pierzajki, szkubki, pierzak to oddzieranie z gęsich piór chorągiewek od twardych stosin oraz oddzielanie puchu. Dawniej wykonywane ręcznie w okresie zimowym z przygotowywaniem wkładu do kołder i poduszek dawanych następnie córkom w posagu. Dziś puch z gęsich piór udarty podczas pierzawki w gminie Wolbórz służy do przygotowania poduchy dla pierwszego narodzonego w gminie dziecka w nowym roku.
Tradycyjnie prace nad pozyskaniem pierza trwały od listopada do końca zimy. W kolejnych domach grupy skubaczek spotykały się na 2-3 tygodnie, zależnie od potrzeb, a także liczby gęsi. Kolejne etapy pracy kończyły się poczęstunkiem lub zabawą, zwaną wyskubkiem, będącą formą zapłaty za pracę. Pierzawkowy wieczór w Komornikach zakończył się wspólną biesiadą połączoną z sagankiem, w tym roku poświeconym lokalnym nalewkom.
W konkursie rywalizowało 16 nalewek przygotowanych przez KGW. Jury w składzie Ewelina Hak, dyrektor WCK, przewodnicząca KGW Krystyna Żegota, sołtyska Komornik Aleksandra Polewczyk, Krzysztof Kondaszewski radny powiatowy, Janusz Swarbuła radny miejski oraz Zbigniew Klewin przewodniczący Rady Miejskiej Wolborza i Andrzej Jaros burmistrz Wolborza dokonało degustacji i wybrało najlepsze nalewki.
I miejsce KGW Psary Stare - nalewka z czerwonej mirabelki
II miejsce KGW Swolszewice Duże - nalewka dereniówka
III miejsce KGW Lubiaszów - nalewka z czeremchy
Wyróżnienie dla KGW Komorniki za nalewkę z róży i czereśni.
- Cieszę się, że tradycja wyskubków, czyli darcia pierza, nie ginie w naszej gminie. Ważne aby te tradycje budujące lokalną wspolnotę, przekazywać następnym pokoleniom. Dziś też głównym tematem przewodnim saganka były tradycyjne nalewki. Wszystkie były pyszne, a najlepsze przygotowały panie z KGW z Psar Starych, Swolszewic, Lubiaszowa i Komornik. Bardzo dziękuję szefowej KGW Krystynie Żegocie oraz sołtysce Komornik Aleksandrze Polewczyk za przygotowanie tego wydarzenia - powiedział Andrzej Jaros burmistrz Wolborza.