Wczoraj późnym popołudnien dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał informację, że w sklepie przy ulicy Koplina doszło do napadu. - Jak wynikało ze zgłoszenia, chwilę wcześniej do pawilonu handlowego wszedł zamaskowany kominiarką mężczyzna z bronią w ręku. Krzycząc, że to napad przeskoczył do stojącej za ladą ekspedientki, którą uderzył rękojeścią pistoletu, a następnie skradł z kasy pieniądze oraz bilety autobusowe i uciekł. Policjanci w tym czasie interweniowali w pobliżu w innej sprawie. Krótko po komunikacie przekazanym patrolom przez dyżurnego zauważyli biegnącego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy napadu. Mundurowi natychmiast podjęli pościg za podejrzanym, którego szybko zatrzymali – informuje Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji.

- Sprawca był agresywny i stawiał opór, jednak sprawnie został obezwładniony i przeszukany. W jego odzieży funkcjonariusze znaleźli kominiarkę, zwitek banknotów i bilety autobusowe natomiast na trasie ucieczki porzucony pistolet (jak się okazało - na kulki, zasilany gazem). Podejrzewany został przewieziony do komendy policji gdzie okazało, że jest nietrzeźwy. Wynik wskazał blisko dwa promile w jego organizmie. Sprawca rozboju został osadzony w policyjnym areszcie. Był już wcześniej notowany za konflikty z prawem. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 25-latka z Tomaszowa Mazowieckiego dodatkowo zabezpieczono kolejną atrapę krótkiej broni palnej. Policjanci będą sprawdzać czy zatrzymany nie ma związku z innymi podobnymi zdarzeniami – dodaje policja.

Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi pobyt w więzieniu nie krótszy niż trzy lata.