Bieg wystartował o godzinie 11.00, a uczestnicy wyruszyli w trasę w strojach kąpielowych. Do pokonania mieli prawie trzy kilometry po ścieżkach wokół JOR Polany. Po biegu odbyła się wspólna kąpiel w Pilicy.
Patrząc na prognozy pogody, nie spodziewaliśmy się, że podczas biegu będzie towarzyszyć nam słońce. Trzeba przyznać, że warunki już bardziej wiosenne niż do morsowania. Do udziału w naszym wydarzeniu zapisało się około 220 osób z 70 miejscowości - mówił Marcin Suszka, jeden z organizatorów wydarzenia.
Współorganizatorem wydarzenia był Urząd Miasta i Gminy Sulejów.
To impreza cykliczna, organizowana już po raz siódmy i z pewnością to jedna z większych imprez, jeśli chodzi o morsowanie, w województwie łódzkim. Myślę, że na tym nie poprzestaniemy. Z tego co słyszę od uczestników, wszyscy chcą to powtórzyć. Chcielibyśmy, aby kiedyś pękła magiczna liczba tysiąca osób w wodzie - mówił Michał Gaczkowski, zastępca burmistrza Sulejowa.
Uczestnicy podkreślali, że atmosfera podczas tego wydarzenia była wyjątkowa.
Organizacja imprezy na najwyższym poziomie, bardzo jesteśmy zadowoleni. Pogoda jak na zamówienie, bo wczoraj było deszczowo i brzydko, a dzisiaj mamy piękne słońce i atmosfera jest świetna. Biorę po raz drugi udział w tym wydarzeniu i jest naprawdę fajnie. Mamy morsów z całej Polski. Super biega się po lesie, trasa jest dobrze przygotowana - mówiła jedna z uczestniczek imprezy.
Do Sulejowa przyjechały także piotrkowskie kluby morsa.
Bardzo często uczestniczymy w wydarzeniach sportowych. Jest to dla nas ciekawe wyzwanie, Jesteśmy tu już kolejny raz, także bardzo się z tego cieszymy. To bardzo fajne wydarzenie! Po co siedzieć w domu, kiedy można wyjść i wspólnie się spotkać. Woda jak na nasz gust trochę za ciepła, ale daliśmy radę - mówi Joanna Kosuń-Dylong z Piotrkowskich Morsów.
Nie zabrakło także ekipy Wierzejskich Morsów.
Wierzejskie Morsy zawsze są tam gdzie jest dobra zabawa i przede wszystkim morsowanie. Ponad 20 osób przyjechało dzisiaj do Sulejowa. Ponad 10 osób wzięło udział w biegu, w większości po raz pierwszy, także gratulacje dla nich - mówi Arkadiusz Jakubiak z Wierzejskich Morsów.
Po biegu oraz morsowaniu uczestnicy mogli wysłuchać koncertu Łukasza Kamińskiego.