- Listonosz nie dostarcza w terminie przesyłek. Wrzuca je do skrzynki - mówi pan Marian, mieszkaniec bloku przy Piastowskiej. - Poczta bierze przecież za to opłatę, więc listy polecone powinna dostarczać do mieszkania. Awiza odnajdują się po 2 - 3 dniach. Potem wynikają z tego problemy. Sam miałem przez to kłopoty z ZUS-em.
Listonosza na osiedlu nie widział nigdy ani pan Marian, ani jego sąsiedzi. - On tu pracuje od roku, nigdy go nie widziałem, a od 4 miesięcy jestem na zwolnieniu lekarskim, więc przez cały czas jestem w domu. Z poprzednimi listonoszami często się rozmawiało, tego nie ma w ogóle - mówi piotrkowianin.
Żona pana Mariana dwukrotnie złożyła wizytę kierownikowi poczty w Piotrkowie, usłyszała, że z „niewidzialnym listonoszem” zostanie przeprowadzona rozmowa. - Nie ma żadnych efektów. Sąsiedzi również się na niego skarżyli - dodaje pan Marian. - Ostatnio byłem na poczcie, chciałem się dowiedzieć, jakie jest nazwisko tego pana. Pani z okienka powiedziała, bardzo niegrzecznie, że ona nie zna tego listonosza.
Joanna mieszka przy ul. Mieszka I na tym samym osiedlu. Ona również miała problem z pocztą. - To było w tym roku, ale dokładniej daty nie pamiętam - mówi. - Siedziałam wtedy w domu i chorowałam. Sprawdzałam skrzynkę cały czas, bo czekałam na zamówioną książkę. Któregoś dnia znalazłam awizo... sprzed kilku dni. Gdyby faktycznie tyle tam leżało, to przecież bym je zauważyła. Tego samego dnia poszłam na pocztę, ale przesyłki jeszcze pani u siebie nie miała. Dziwne, skoro awizo było sprzed kilku dni, prawda? Poskarżyłam się jedynie przy okienku, ale w końcu machnęłam na to ręką.
Trwająca od ponad roku sytuację opisaliśmy rzecznikowi Poczty Polskiej, prosząc o komentarz. - Dziękujemy za ten sygnał - czytamy w odpowiedzi. - Na bieżąco wykorzystujemy uwagi ze strony klientów w celu poprawy jakości świadczonych usług. Uprzejmie informuję, że przeprowadziliśmy z naszym pracownikiem rozmowę dyscyplinującą. Objęliśmy też jego pracę dodatkowym monitoringiem - odpisał nam Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej S. A.
Czy odpowiedź rzecznika uspokoi mieszkańców osiedla Piastowskie w Piotrkowie? Szczerze wątpimy.