Wiem o tym doskonale Panie Bobrze, zastanawia mnie czemu krzyczą a do działania coś nie skorzy jednak :P

00

Rosiu przeciez ten miglanc nie przyjechał, mocny w gebie i czynach to on jest tylko na forum. nie pozdrawiam go.

00

uuu, zaleciało inteligencją :D
a tak przy okazji, (do kolegi, który miał nam zdjęcia robić)
jak wyszliśmy? mógłbyś podesłać kilka fotek do rodzinnego albumu?

00

Jezdzace eLki i rowerzysci po Piotrkowie niech sobie stworz swoje miasteczko i niech tam sobie jezdza.

00

a ja proponuję zachować spokój, 'haters gonna hate' nic nie poradzisz na to. :/

00

"Wiele osób pyta się, czy rowerzyści muszą używać - podobnie jak kierujący pojazdami silnikowymi - oświetlenia w ciągu dnia. Wyjaśnia to jednoznacznie art. 51, ustęp 6 Prawa o Ruchu Drogowym w połączeniu z przywołanym powyżej rozporządzeniem. Rowerzyści nie muszą używać świateł w ciągu dnia, bo rowery nie są wyposażone w światła mijania, drogowe ani do jazdy dziennej. Cytat: "Przepisów ust. 1-4 nie stosuje się do kierujących pojazdami, które nie są wyposażone w światła mijania, drogowe lub światła do jazdy dziennej. W przypadkach określonych w ust. 1 pkt 1 i 3 [czyli jazda po zmierzchu i w tunelu - przyp. MH] zamiast tych świateł należy używać świateł stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdów."
proszę bardzo

00

zarówno wśród rowerzystów jak i kierowców są buce nie umiejące jeździć. i buraki potrafiące tylko krytykować innych.

00

a światełka rowerowego i tak raczej nie będzie widać w ciągu dnia.
a gdzie masz przepis nakazujący jeżdzenia z oświetleniem na rowerze przez całą dobę?

00

Pani elu ... bardzo nam przykro z tego powodu... jednakże Pani post pasuje tutaj jak kij do mrowiska... ponieważ ten temat jest o lamentach rowerzystów...i kontr-lamentach kierowców aut, którzy w przeciwieństwie do Pani mogą sobie ugotować mózgi stojąc w korkach i aż się gotuje w nich jak rowerzysta pojawia się na horyzoncie...ale to da się leczyć

00

do robert3940 ..czy da ci to satysfakcję, że rowerzysta będzie co 200 metrów schodzić z roweru i przeprowadzać go przez ulicę bo nie ma przejazdów i kombinować co ma zrobić gdy ścieżka kończy się ślepo? Jeśli tak to przykre. Ja muszę cię zmartwić, że nie zamierzam jeździć rowerem w ten sposób i jeżdżąc autem po mieście nie (a robię to też całkiem często) nie traktuję rowerzystów na ulicy jak intruzów tylko jak innych uczestników ruchu. Wsiądź na rower zobacz jak się jeździ a potem sobie lamentuj i rób zdjęcia jak ktoś pisał...

00