Murad to jeden z kandydatów do medalu, który podczas węgierskiego turnieju postara się drugi raz z rzędu stanąć na podium, podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Paryżu zajął drugie miejsce. Jest też trzykrotnym medalistą mistrzostw Europy (dwa srebrne i jeden złoty medal). W tym sezonie potwierdził dominację w kraju, wygrywając m.in. Puchar Polski, a także złoty medal Krajowej Ligi Zapaśniczej, w której był jednym z filarów AKS Madej Wrestling Team Piotrków Trybunalski. W mistrzostwach Polski nie wystartował ze względu na drobny uraz, którego nie chciał pogłębić.
- Mam trzydzieści lat, jestem doświadczonym sportowcem i dlatego potrafię jasno określić priorytety. Czasem jest tak, że trzeba poświęcić ważne zwody dla tych najważniejszych, a takimi są w tym sezonie mistrzostwa świata w Budapeszcie. Wiem, że dobrze się do nich przygotowałem, a udany występ na turnieju w Nicei na początku października pokazał, że jestem w formie. Stoczyłem tam trzy zwycięskie walki, co dało mi sporo pewności siebie - mówi Magomedmurad Gadżijew.
Reprezentant piotrkowskiego klubu na matę w stolicy Węgier po raz pierwszy wyjdzie w niedzielę, wówczas zaplanowano rundy eliminacyjne i półfinały. Repasaże i walka o medale odbędą się w poniedziałek. Internetowa transmisja z zawodów będzie dostępna na oficjalnej stronie Światowej Federacji Zapaśniczej
Niestety w tym turnieju nie weźmie udziału piotrkowianin Mateusz Bernatek, który tym samym nie obroni tytuły wicemistrza świata. Nie udało się zażegnać konfliktu pomiędzy zawodnikiem i jego reprezentantami a działaczami Polskiego Związku Zapaśniczego, o którym pisaliśmy m.in. tutaj i tutaj.