Zdaniem radnego Przemysława Winiarskiego obecność królewskiego ptaka może wypłoszyć część kruków i wron, których odchody brudzą zarówno parkowe alejki i ławki.
- Może lepiej byłoby w parku puścić pawia, niż tolerować krukowate ptaki na drzewach. Może paw wystraszyłby ptaki, które w znaczny sposób utrudniają korzystanie z parku – mówi radny Winiarski.
- Być może nie będzie to paw, ale podejmiemy działania, żeby rozwiązać ten problem - zapewnia wiceprezydent miasta, Adam Karzewnik. - Po rewitalizacji parku myślę, że uda się ptaki przenieść w inny rejon miasta. Oczywiście podejmiemy działania o takim charakterze, które umożliwią ewentualne płoszenie ptaków. Może użyjemy do tych celów sokoła... W każdym razie, postaramy się, aby ten problem w parku zniknął – zaznaczył wiceprezydent.
Remont parku planowany jest w tym roku. Magistrat chce, by sfinansował go Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi.
(Strefa FM)
- Wielkie sprzątanie okolic Bugaja
- DOFE w Łódzkiem. Świętujemy 20-lecie Polski w UE
- Kolejna gwiazda wystąpi w Sulejowie
- Dwie osobówki i laweta zderzyły się na autostradzie
- Wielkie greckie praktyki zawodowe
- Targi ogrodnicze już po raz 17. w Piotrkowie
- Policja w Piotrkowie rozdawała odblaski
- "Musimy być w samym centrum podejmowania decyzji". Marek Belka z wizytą w Piotrkowie
- Dni Europy w Mediatece 800-lecia