To może oznaczać, że będziemy musieli wycofać z rozgrywek klika grup młodzieżowych - mówi prezes Concordii Dariusz Dzwonnik. - Dla nas jest to sytuacja w ogóle niezrozumiała. Wzrastają koszty przejazdów, hoteli, również odżywek. Do tego wprowadza się ograniczenie o tak dużą kwotę. Mam nadzieję, że pan prezydent zweryfikuje swoje postanowienie - dodaje prezes.
Z klubu walczącego o medale mistrzostw Polski MKS Piotrcovia może stać się klubem, który zmuszony będzie rywalizować o utrzymanie w lidze. - Dotacje to 10% budżetu MKS Piotrcovia. Co nas czeka? Albo ograniczenie grup młodzieżowych, albo podziękowanie kilku czołowym zawodniczkom, na które nas nie będzie stać. Do tego wypadnie prawdopodobnie jeden ze sponsorów - MZGK. Jeżeli te dwie informacje się potwierdzą, Piotrcovia może tak naprawdę walczyć w lidze o utrzymanie, jeżeli w ogóle wystartuje do rozgrywek w przyszłym sezonie. Jeżeli nie będziemy w stanie zabezpieczyć finansowania na cały przyszły sezon, to nie będziemy mogli przystąpić do rozgrywek. Mam jednak nadzieję, że wszystko zostanie po staremu - przyznał Bartosz Rol - prezes piłkarek ręcznych Piotrcovii.
- Jest to tylko projekt budżetu. Zaznaczam, że jest bardzo duża szansa na to, że kluby nie będą miały wcale zmniejszonej dotacji z miasta - mówi Błażej Torański, rzecznik prasowy prezydenta. - Po pierwsze to jest tylko projekt. Miasto nie szuka oszczędności w klubach sportowych. Spadły drastycznie dochody do budżetu miasta z podatków PIT i CIT, ale oszczędności na sporcie nie robimy. W tym roku dla klubów zaplanowane są dotacje w wysokości 1 mln 652 tys. zł - dodaje rzecznik.
O projekcie budżetu rozmawiać będą radni podczas najbliższych komisji problemowych oraz najbliższej sesji Rady Miasta, która zaplanowana jest na poniedziałek - 30 listopada.