W marcu informowaliśmy czytelników o tym, że pięć firm pozwało miasto Piotrków z powodu niewłaściwego ich zdaniem sposobu naliczania podatku od nieruchomości. Jeszcze w tym samym miesiącu odbyła się pierwsza rozprawa.
Dziś już wiemy, że we wszystkich sprawach, rozstrzygających się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, zapadły niekorzystne dla Urzędu Miasta rozstrzygnięcia. Co to oznacza? Przypomnijmy, że już w marcu miasto zabezpieczyło – w razie przegranej – 3 mln zł w budżecie miasta. - Obecnie jesteśmy na etapie sporządzania nowych interpretacji zgodnie z wytycznymi sądu. A co dalej, to czas pokaże. Jedno jest pewne, że nowelizacja prawa idzie w kierunku wyeliminowania luki prawnej, przez którą dochodzi do rozbieżności w interpretacji sposobu naliczania podatku od nieruchomości – informuje nas Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie i dodaje, że na obecną chwilę rozstrzygnięcia nie rodzą skutków finansowych. - Mamy wydać nowe interpretacje dla firm. A jak firmy ustosunkują się do tych interpretacji, to nie mamy pojęcia. Ale oczywiście mogą te interpretacje zaskarżyć do WSA.
M.in. w sprawie nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych prezydent Piotrkowa spotkał się kilkanaście dni temu z Markiem Wójcikiem, wiceministrem administracji i cyfryzacji. Krzysztof Chojniak oraz dwóch parlamentarzystów przesłali do Ministerstwa swoje uwagi w tej sprawie. - Były one bardzo pomocne przy nowelizacji ustawy. Wasze propozycje zostały wprowadzone - mówił podczas spotkania (29 V) minister Wójcik. - Jak funkcjonuje wprowadzane prawo dowiadujemy się dopiero w praktyce, dlatego każda podpowiedź ze strony wykwalifikowanej kadry jest dla mnie bardzo cenna. Liczę, że nasza współpraca będzie kontynuowana - podkreślił.
Zmiana ustawy o podatkach i opłatach lokalnych będzie procedowana na najbliższym posiedzeniu Senatu.
as