Jeżeli radny działa w obronie uzasadnionego interesu społecznego to nie może być mowy o pomówieniu. Ta mafia w MZGK musi być osądzona. Łopatowski i Krawczyński za wszystko odpowiedzą.

00

CZY PIOTRKOWSKA PROKURATURA TO TEZ FAFIA?

00

I takich mamy radnych z niewyparzonym jęzorem. Pomówił i może zostać teraz pociągnięty do odpowiedzialności.

00

Do czego to doszło! Czy tym ludziom w głowach się od tych pieniędzy i parcia na stołki pomieszało? A Chojniak umieścił Łopatowskiego na swojej liście kandydatów na radnych z Razem dla Piotrkowa. Dobrze że go ludzie nie wybrali. Dopiero by się działo. Pamiętam taki artykuł prasowy w nr 2 z 2001 r. "Haracz za ścieki" i pamiętam artykuł prasowy o tym jak Łopatowski skasował pewnemu kierowcy samochód szpadlem czy łopatą za to że zaparkował na ulicy przed jego domem. Może ktoś ma dostęp do tych artykułów prasowych może w archiwum bibliotece na ul. Jerozolimskiej. Ciekawe czy został ukarany i czy w ogóle?

00

http://www.garnek.pl/pantoja/11606198/wiecej-swiatla-powiedzial-j-w

00

Bo to są dokumenty świetlne i one same z siebie świecą, więc logicznym jest, że rzucają światło a właściwie wysyłają światło w przestrzeń wokół siebie. Przez co mogą rzucić światło nie tylko na sprawę ale i także na wszystkich dookoła nich. Więc uważajcie bo i na was może paść światło.

00

Ten zwrot - ilekroć go widzę/słyszę - jakoś już mnie śmieszy mniej, niż kiedyś. Czy ktoś może ma koncept, dlaczego?
No, a kiedy już coś może rzucić nowe światło na sprawę, to zawsze zastanawiam się, dlaczego zawsze - rzucić! Czemu nigdy nie skierować, albo - dajmy na to - zapalić, zaświecić, włączyć?
I co się działo z tym starym światłem? Żarówka za słaba była czy się przepaliła? Gwint od bańki odpadł? Potłukło się? Odbłyśnik reflektora zmatowiał? Zwarcie jakieś było? Kabel się upalił? Wtyczka pękła? A może coś z oprawką?
Tak tylko pytam.
PS Gdyby sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej np. w Sandomierzu, to niewykluczone, że to stare światło byłoby już wystarczające do wyświetlenia tej sprawy.

00