K.Cz. Murad, gratuluję olbrzymiego sukcesu. Jakie to uczucie znowu stanąć na najwyższym stopniu podium tak ważnych międzynarodowych zwodów?
M.G. Dziękuję bardzo! Przygotowywaliśmy się wcześniej do Mistrzostw Świata, ale teraz została zmieniona ich nazwa i jest to teraz Puchar Świata. Czuje się bardzo dobrze. Dzięki zgrupowaniu oraz wcześniejszej pracy byłem świetnie przygotowany do zawodów i pewnie wygrałem.
Za Tobą zwycięstwo w pięciu walkach – czterech stoczonych na macie i jednej wygranej walkowerem. Czy rywale byli wymagający? Która walka była najtrudniejsza?
Jak teraz patrzę wstecz to chyba nie było takiej walki. Spodziewałem się ciężkiego półfinału i finału, ale takie nie były. Mój rywal w półfinale nie wyszedł nawet na matę, a finałowy też nie był w stanie walczyć do końca pojedynku. Dlatego nie mogę powiedzieć, że któraś walka była bardzo trudna, ale chce podkreślić, że lekkie wcale też nie były.
Pogratulować trzeba Ci nie tylko Pucharu Świata, ale także nominacji Przeglądu Sportowego w Plebiscycie na Sportowca Roku 2020. Jakie uczucia towarzyszą Ci w związku z nominacją i jak oceniasz swoje szanse na wygraną w kontekście ostatniego sukcesu?
Jestem bardzo zadowolony z nominacji w tak prestiżowym plebiscycie, ale oceniam swoje szanse na realistycznie. Uważam, że miejsce w pierwszej dziesiątce będzie dużym sukcesem.
Murad, życzymy znacznie więcej niż pierwsza dziesiątka – co najmniej pierwszą trójkę. Jest to kolejny świetny sezon w Twoim wydaniu. Jakie masz sportowe plany na przyszłość i czy dalej chcesz je realizować w AKS-ie?
Oczywiście, że zostanę w AKS-ie! Nie ma nawet mowy, żeby było inaczej. AKS to jest mój klub i będę go do końca reprezentował. Ten rok i sezon był rzeczywiście udany, ale teraz przede mną następny rok oraz najważniejszy cel, czyli Igrzyska Olimpijskie. Na ten moment najważniejsze jest zrobić kwalifikację.
Rozumiem, że celujesz w medal olimpijski?
Myślę, że dla każdego sportowca celem życia jest medal na Olimpiadzie… (śmiech)
Jesteś już dojrzałym i mogę powiedzieć wybitnym sportowcem. Jak oceniasz Piotrków i poziom naszych zapasów. I co byś powiedział młodym sportowcom, którzy stawiają swoje pierwsze kroki? Czy warto trenować zapasy?
Na pewno warto! A w AKS-ie mam świetny kontakt ze wszystkimi – od prezesa, przez zawodników, aż po fanów. Chciałem podziękować właśnie piotrkowianom, którzy zawsze nam kibicują. A młodym sportowcom chce powiedzieć, że jak chcą wygrywać to muszą cierpieć i codziennie trenować, a wtedy nie ma nic niemożliwego.
Czyli praca, praca i jeszcze raz praca… Dziękuję Murad za rozmowę i życzę dalszych sukcesów – szczególnie na przyszłorocznej Olimpiadzie.
Dziękuję i pozdrawiam czytelników!