W lutym zniszczono drzewka przy Kostromskiej, w styczniu przy Żelaznej. - Ostrzegam, że nie wolno robić takich rzeczy. To jest własność gminy - apelują pracownicy Zarządu Dróg.
„Kto usuwa, niszczy lub uszkadza drzewa lub krzewy podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny” - tak mówi prawo. Niestety, niektórym sankcje karne straszne nie są. W poniedziałek (24 lutego) Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta poinformował policję, że na ulicy Kostromskiej ktoś połamał kilkanaście młodych drzewek. - Na ulicy Kostromskiej (między Wojska Polskiego a Łódzką) w pasie drogowym zostały przycięte drzewa. Zawiadomiliśmy policję, aby ustalić sprawców, a następnie skierować sprawę do prokuratury i sądu o ukaranie osoby, czy też firmy, która dokonała zniszczenia drzew gatunek brzoza, dąb i lipa. Brzozy są agresywnie przycięte, a w obecnym okresie nie powinno wykonywać się jakichkolwiek zabiegów na tych drzewach ze względu na to, że jeśli soki pójdą na wiosnę, brzoza może się po prostu „wypłakać” i uschnie. Zniszczenie drzew w pasie drogowym, zgodnie z Kodeksem wykroczeń, jest karalne - mówi Zdzisław Majsak z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie.
Pierwszych oględzin zniszczonej zieleni dokonali strażnicy miejscy. - Otrzymaliśmy sygnał, że przy ul. Kostromskiej zostały wycięte drzewa bez zezwolenia. Udaliśmy się na miejsce zdarzenia, wykonaliśmy dokumentację fotograficzną, sprawa została przekazana do Zarządu Dróg i to oni ocenią, czy doszło do uszkodzenia tych drzew - mówi Jan Sońta, kierownik Referatu ds. Wykroczeń Straży Miejskiej w Piotrkowie.
Sprawców zniszczenia drzewek poszukuje już piotrkowska policja. - Sprawa prowadzona jest w kierunku wykroczenia z art. 144, par. 2 Kodeksu wykroczeń („Kto usuwa, niszczy lub uszkadza drzewa lub krzewy stanowiące zadrzewienie przydrożne albo żywopłot przydrożny podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”) - informuje Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie. - W zawiadomieniu wskazane jest zniszczenie drzew - 11 sztuk brzozy, 4 dębów i 1 lipy. Podobne zawiadomienie policja przyjmowała już w styczniu, również złożył je Zarząd Dróg, również dotyczyło uszkodzenia drzew. Wartość strat wyniosła ok. 7 tys. zł, były to 23 jarzęby przy ul. Żelaznej. W przypadku ul. Kostromskiej w zawiadomieniu wskazana jest osoba jako sprawca. Policję będzie tę informację weryfikowała.
- Ostrzegam, że ci mieszkańcy, którzy sami dokonują pielęgnacji drzew w pasach drogowych mogą być ukarani, bo to jest niszczenie. Nikt - poza Zarządem Dróg - nie ma prawa wykonywać jakichkolwiek zabiegów zieleni w pasach drogowych. Jest to własność gminy i tylko gmina może takie zabiegi wykonywać - ostrzega Zdzisław Majsak.
as/jk