Międzynarodowy Strajk Kobiet zawitał do naszego miasta już po raz czwarty. 8 marca 2018 roku na Starym Mieście kobiety i mężczyźni mówili, co im się nie podoba i co należy zmienić, by zarówno kobietom, jak i mężczyznom żyło się lepiej. Protestujących wsparła Elżbieta Radziszewska: - To jedyny dzień w roku, kiedy możemy powiedzieć, że chcemy, by 8 marca był codziennie, tzn. żeby prawa kobiet, które dotyczą nas wszystkich – młodszych i starszych, były respektowane – mówiła posłanka PO. – Chcemy być traktowane w pracy na równi z mężczyznami, tak samo awansować i mieć takie same pensje jak mężczyźni na tych samych stanowiskach. Po naszym Piotrkowie widać, że więcej kobiet niż mężczyzn stara się o pracę tylko dlatego, że miejsc pracy dla kobiet jest dużo mniej. Chciałybyśmy, by przedsiębiorcy, zatrudniając nową osobę, patrzyli nie na płeć, tylko na kompetencje. 8 marca to również dzień, kiedy doświadczamy wsparcia mężczyzn, bo żeby na co dzień wszystkim nam żyło się lepiej, musimy się wzajemnie wspierać.
Panie przechadzające się po Rynku Trybunalskim dostawały dziś nie tylko kwiaty (np. od członków Forum Młodych Ludowców), ale również Konstytucję RP. Egzemplarze ustawy zasadniczej rozdawali członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Zawsze rozdawaliśmy na ulicach Piotrkowa kwiaty. Tym razem jest trochę inaczej. W związku z tym, że mamy tu dzisiaj demonstrację w obronie praw kobiet, rozdajemy Konstytucję. Chcemy, żeby egzemplarz ustawy zasadniczej był w każdym domu, a co ważniejsze, żeby wszyscy znali Konstytucję, bo zapisany jest w niej nie tylko ustrój państwa, ale też główne wolności i prawa człowieka i obywatela, a więc również prawa kobiet - mówił Artur Ostrowski, wiceprzewodniczący SLD w województwie łódzkim. - Chcemy uświadomić wszystkim, jak ważny jest to dokument. Chodzi o to, by instytucje państwowe i wszystkie urzędy w Polsce stosowały te zapisy w praktyce, a jak pokazują ostatnie lata, z przestrzeganiem Konstytucji jest coraz gorzej. Dziś życzę kobietom w Piotrkowie, żeby ich święto trwało przez 365 dni, żeby ich życie było jednym wielkim świętem kobiet.
Tradycyjnie już strajkowi kobiet w Piotrkowie towarzyszyła, oddalona o kilkadziesiąt metrów od manifestacji, grupa działaczy środowisk antyaborcyjnych.