Przypomnijmy, od nowego roku w Piotrkowie wzrosły opłaty targowe, w niektórych przypadkach nawet o 150%. Niektórzy handlujący rzeczywiście protestowali, ostrzegali, że w ogóle zrezygnują z handlu, a Stowarzyszenie Kupców z naszego regionu wysłało nawet do prezydenta miasta pismo w tej sprawie. O sprawie pisaliśmy tutaj.
- Po podniesieniu opłat na targowiskach, sprzedających jest coraz mniej – mówił 26 lutego podczas sesji radny PiS Łukasz Janik. - Z moich informacji wynika, że kupcy zamierzają strajkować. Wystarczy pójść na halę targową, wczoraj, czyli w dzień targowy, nie było prawie nikogo. Kupcy bardzo narzekają. - Byłem wczoraj na hali - mówił też radny Sergiusz Stachaczyk. - Po stronie bloków, gdzie jest ok. 40 stanowisk, nie było nikogo.
- Z pisma, które otrzymaliśmy od Stowarzyszenia Kupców wynika, że nie są zadowoleni z podwyżek, ale tego się spodziewaliśmy – odpowiadał radnym wiceprezydent miasta Adam Karzewnik. - My też nie jesteśmy zadowoleni z podwyżek, ale wzrastają koszty, również obsługi targowisk, więc byliśmy zmuszeni do podniesienia tych opłat.
Dane o liczbie handlujących przedstawił dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta Karol Szokalski, który stwierdził, że drastycznego spadku nie ma:
październik 2019 – 309 rezerwacji
listopad – 264
grudniu – 241
styczeń 2020 – 257
luty – 248
Spadek jest widoczny i niezaprzeczalny, ale wiceprezydent stwierdził, że jest to związane z porą roku, a zimą liczba handlujących zawsze spada.
Więcej na ten temat w kolejnym Tygodniu Trybunalskim!