Pierwsza propozycja zaliczana jest do prozy psychologicznej. To książka „Nie mówiąc nikomu” Danuty Awolusi. Proza psychologiczna, to jak mówi autorka, ze względu na nacisk, jaki położyła na emocje bohaterów. Skąd biorą się ich decyzje? Co nimi kieruje? Autorka stara się wyjaśnić to sięgając do ich przeszłości. Wspomnianymi bohaterami są Laura i Maksymilian. Poznamy ich w książce, która ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Mimo, że książka liczy sobie 550 stron, to czyta się ją bardzo szybko. Akcja wciąga już po kilkunastu pierwszych zdaniach. Jak dodaje autorka – prawda jest lepsza od kłamstwa. Powiedział to ktoś, kto nigdy nie musiał łamać nią cudzego życia… Książkę znajdziecie już w księgarniach. Miłej lektury.
O tej książce można też posłuchać:
Dla zwolenników literatury faktu mamy w tym tygodniu propozycję „Niewidzialni. Największa tajemnica służb specjalnych PRL” Tomasza Awłasewicza, która ukazała się nakładem wydawnictwa Agora. Przeczytamy tu m.in. prawdziwe opowieści pracowników służb, którzy regularnie odwiedzali pomieszczenia ambasad i konsulatów innych państw. Głównie pod osłoną nocy wchodzili do pomieszczeń, zaglądali do sejfów, fotografowali w podczerwieni tajne dokumenty, które po kilku godzinach mogli dzięki nim oglądać najważniejsi urzędnicy państwowi.
Autorem tej książki jest dziennikarz Onetu, ekspert ds. służb specjalnych, popularyzator wiedzy o roli kontrwywiadu w systemie bezpieczeństwa państwa. Tomasz Awłasewicz jest też autorem książki „Łowcy szpiegów”.
O książce mówiliśmy w jednej z audycji „Książka na weekend”:
Trzecia propozycja to książka Jarka Szulskiego „Nauczyciel z Polski”. Sporej grubości tom, którego znajomość przyda się wszystkim tym, którzy pracują z młodzieżą. Głównie jest adresowana do nauczycieli, ale i rodzice znajdą w niej coś dla siebie. Stanowi bowiem inspirującą lekturę, dzięki której można sprawniej rozwijać zainteresowania młodego człowieka, uczyć ich samodzielnego i krytycznego myślenia, a czytając ją można nauczyć się uczenia pracy zespołowej czy budowania relacji społecznych. Całość została napisana prostym językiem, nie są to wywody akademickie. Część krytyków literackich za to też zganiła autora, że używa zbyt potocznego języka, a niektóre propozycje mogą nawet szokować. Ale inni potrafili docenić autora za nieszablonowe pomysły i przytoczenie konkretnych rozwiązań.
Życzymy miłej lektury.