Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych. Dyżurny piotrkowskiej policji otrzymał zgłoszenie, o ucieczce mężczyzny, który chwilę wcześniej dokonał kradzieży w jednym z marketów na terenie miasta. Na miejsce udali się policjanci z wydziału patrolowego. Zaraz po przyjeździe funkcjonariusze zauważyli biegnącego w ich kierunku mężczyznę. Za nim podążały dwie kobiety, wskazując go jako sprawcę kradzieży.
Po krótkiej chwili sprawca był już w rękach mundurowych. Pracownice sklepu przekazały, że zatrzymany około godziny 18:15 w markecie dokonał kradzieży butelki alkoholu. Po zwróceniu mu uwagi, za linią kas zaczął uciekać. Pracownice pobiegły za nim. Ten jednak, w celu utrzymania skradzionego towaru, groził im użyciem przemocy. Próbował je uderzać i kopać, po czym rzucił butelką skradzionego alkoholu o ziemię - relacjonuje st. sierż. Remigiusz Pacyna z KMP w Piotrkowie.
40-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami karnymi. To jednak nie koniec jego problemów. Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży rozbójniczej, za którą grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
