Jako pierwsi, wnętrze kościoła Panien Dominikanek w Piotrkowie po remoncie mogli zobaczyć w sobotę, 19 września ci wierni, którzy postanowili pomóc w jego sprzątaniu. Pierwsze nabożeństwo w świątyni, po trwającym blisko trzy miesiące remoncie, odbyło się dzień później. Polichromie, barokowe ołtarze i rokokowa ambona kościoła odzyskały swój dawny blask. Oryginalną kolorystykę można podziwiać m.in. na usytuowanej na sklepieniu tęczy, zaznaczonej bogatszym i wydatniejszym pilastrowaniem, na pasach ornamentalnych na gurtach, wałkach z liści laurowych na szwach sklepiennych czy pięciu medalionach, widocznych pośrodku pól sklepiennych. Niemniej, jak mówi ks. Mariusz Jersak, z wnętrza świątyni, zgodnie z sugestią konserwatora zabytków, zniknął pas ornamentalny, okalający podokienną część ścian. Jego niewielki fragment, na pamiątkę, zachowano tylko na wschodniej ścianie przy chórze. Na remont czekają jeszcze trzy arkady o niskich kolumnach toskańskich oraz poprzeczna kolebka z lunetami stanowiąca wsparcie dla chóru muzycznego. Niebawem schowana w murze zostanie również instalacja centralnego ogrzewania. Na zabieg ten zgodę wyraził już konserwator zabytków.
Kościół Panien Dominikanek wzniesiono wraz z klasztorem z fundacji Katarzyny z Rokszyc Warszyckiej, podkomorzyny sieradzkiej w latach 1631 - 1637.
Koszt przeprowadzonego remontu wyniósł ponad 300 tys. zł. Pieniądze te pochodziły z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kurii oraz Urzędu Miasta Piotrkowa Trybunalskiego.
Agawa