Kontrola odbywała się na ekspresowej „ósemce” w okolicach Wolborza. Żuraw został skierowany na wagi inspekcyjne w celu weryfikacji rzeczywistej masy całkowitej oraz nacisków osi na drogę.
Kontrola wykazała znaczne przekroczenia dopuszczalnych parametrów w tym zakresie. Pojazd ważył 61,8 tony zamiast przepisowych 32 ton. Przy tak dużej masie przekroczone były również naciski osi na drogę nawet o 37 proc. To z kolei przyczynia się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i obiektów mostowych - wyjaśniają przedstawiciele łódzkiej ITD.
Dźwig o takiej masie i naciskach osi mógłby poruszać się po drogach publicznych, ale pod warunkiem, że przewoźnik uzyskałby niezbędne pozwolenie. W tym przypadku kierowca nie okazał wymaganego dokumentu do kontroli. Oprócz tego brakowało pojazdu pilotującego żuraw na trasie przejazdu.
Inspektorzy wstrzymali przejazd pojazdu. Skierowali dźwig na wyznaczony parking strzeżony. Odjedzie z niego dopiero po uzyskaniu i okazaniu przez przewoźnika wymaganego zezwolenia oraz zapewnieniu właściwego pilotażu. Przedsiębiorcy z grozi też do 18 000 zł kary grzywny.