Kamil sprawcą dużej niespodzianki w Bytomiu

Poniedziałek, 30 maja 201127
Ma 15 lat i jeszcze przez rok może startować w kategorii kadetów. Jednak siła gry, jaką pokazuje na początku sezonu uprawnia go do rywalizacji z nawet o 3 lata starszymi zawodnikami.
Kamil sprawcą dużej niespodzianki w Bytomiu

Kamil Majchrzak - zawodnik PKTZ Winner Piotrków Trybunalski postanowił wziąć udział w Ogólnopolskim Turnieju Klasyfikacyjnym Seria 1 Juniorów, który odbył się w Bytomiu, w dniach 21-24.05. Start okazał się strzałem w dziesiątkę, gdyż trenowany przez Macieja Wściubiaka tenisista sensacyjnie zwyciężył w singlu oraz zajął II miejsce w turnieju deblowym.


Grając w swojej kategorii Kamil przyzwyczajony był do wysokich rozstawień. W Bytomiu natomiast legitymował się najniższym rankingiem w gronie 29 zawodników. Nie dziwi więc, że każde zwycięstwo smakowało coraz bardziej. W pierwszej rundzie Piotrowianin pokonał Mateusza Gilnera (KS Mostostal Zabrze) 6/2 6/2, natomiast w II Karola Drzewieckiego (WKS Grunwald Poznań) 6/3 6/2. Zawodnik Winnera rozkręcał się z meczu na mecz. W ćwierćfinale stoczył trudny, lecz ładny dla oka, męski pojedynek z Mikołajem Apelt Ciupińskim (MKT Łódź). Nasz tenisista pokonał rozstawionego z nr 3 rywala 6/1 3/6 6/1.


Spotkania o najwyższą stawkę Kamil rozegrał z zawodnikami notowanymi na światowej liście ITF Juniors. Szczególnie prestiżowy był mecz półfinałowy z Philipem Greskiem (KS Warszawianka), z którym Kamil rywalizuje o miano nr 1 w roczniku 1996. W spotkaniach z mierzącym 200 cm przeciwnikiem piotrkowski tenisista miał zdecydowanie ujemny bilans. Jednak w Bytomiu po bardzo dobrej grze udało się zwyciężyć 6/4 7/5. Po tak udanym meczu Kamil nie mógł już przegrać w finale. Grając przeciwko rozstawionemu z nr 2 Julianowi Turosieńskiemu (KS Warszawianka) pokazał znakomity tenis i zaskakująco wysoko zwyciężył 6/3 6/1.


Równie dobrze nasz reprezentant prezentował się w turnieju deblowym, gdzie rywalizował wspólnie z Krzysztofem Oleksym (KS Warszawianka). Nasz debel zajął II miejsce pokonując w drodze do finału pary: Kamil Dziedzic/Bartosz Korzeniewski (KT Legia Warszawa/NST) 6/1 6/0, Michał Nispoń/Karol Drzewiecki (WKS Grunwald Poznań) 6/2 6/2 oraz nr 1 turnieju Mikołaj Apelt Ciupiński/Maciej Kazanowski (MKS Łódź/KS Mostostal Zabrze)6/3 6/7 10/8. W finale Kamil z Krzysztofem nieznacznie ulegli Philipowi Greskowi i Julianowi Turosieńskiemu 5/7 4/6.


Występ w juniorskim OTK miał być przetarciem przed międzynarodowym turniejem z cyklu Tennis Europe kadetów w Radomiu. Poszło nadspodziewanie dobrze, jednak spotkania rozgrywane ze starszymi zawodnikami to już inny, dużo większy wydatek energetyczny. Mamy nadzieję, że jednak uda się zregenerować siły i Kamil odegra znaczącą rolę w radomskich rozgrywkach.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (27)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

sarkastyczny średniak ~sarkastyczny średniak (Gość)02.06.2011 21:55

Jak można załatwić sobie takie artykuły? I nie tylko na tym portalu ale równiez w prasie lokalnej. Przeciez każdy hmmm"sukces" tenisistów itp urasta do wydarzenia epokowego i poswieca mu się cała strone ...To i smieszne i żałosne ale ..show must go on" . Nie wszyscy sa przyjacielami odpowiednich osób....

00


ed ~ed (Gość)02.06.2011 21:46

[cytat="m_acie_k"]na temat bohatera artykułu, a bardziej o p. Kozicy. Co państwo chcecie, super nauczyciel w-fu :D Rzucał piłkę do nogi, sam szedł do pokoju nauczycieli/w-fistów albo siedział i gadał z jakimś człowiekiem na super sali 12nastki. No ogólnie super "ambitny" w-f to był :D. Szkoda tylko, że w 12stce praktycznie wszyscy w-fiści tak podchodzili do tego przedmiotu dla chłopców. Tylko taka wiedza jest w moim posiadaniu :P
Na temat. Pogratulować, faktycznie dotąd głównie jakieś skrzaty i inne młode grupy wiekowe działały u nas. Może się to zmieni.[/cytat\
\Jedna , jedynai prawdziwa wypowiedz na temat sporu i jego "cudotwórców w Piotrkowie Trybunalskim. Tak było i jest ale potzeba posiadania "ikon" w róznych dziedzinach zycia lansuje takich cudaków o jakich wspomniał "m-acie-k". Ja do tej plejady gwiazd-trenerów/przepraszam prawdziwych trenereów/ dołozyłbym kilka nazwisk z wielce zasłuzonym wuefistą Panem Szczepkowskim,zawodowym urzędnikiem sportu/SZS/ na czele.

00


miki ten sam ~miki ten sam (Gość)02.06.2011 21:24

UWAGA KONKURS! wcześniej napisałem, że Kamil mógł zdobywać puchar wyłącznie za II miejsce. Kto zgadnie dlaczego?

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)02.06.2011 20:57

"DD" napisał(a):
Mam pytanie. Czy można zacząć grać w tenisa w wieku 15 lat i osiągać sukcesy?


Zależy jakie sukcesy?

00


:D:D ~:D:D (Gość)02.06.2011 20:32

Mam pytanie. Czy można zacząć grać w tenisa w wieku 15 lat i osiągać sukcesy?

00


Ka$ ~Ka$ (Gość)02.06.2011 10:00

Kamil zaczął grać odkąd zmienił trenera na p.Macieja Wściubiaka. Wszyscy, którzy mieli do czynienia z tym sportem wiedzą, że do lat 12-tu sukces można osiągnąć niewielkim kosztem, grać, grać, grać, jak to napisali poprzednicy. Później to już jest wyczyn, bo wychodzi kondycja, zaangażowanie i oczywiście talent. Choćby nie wiadomo co się pisało Mistrza Europy czy Mistrza Polski, czy teraz wygrać juniorów, nie tak prosto zrobić. Ja mu bardzo kibicuję, wierzę, że Piotrków będzie miał swojego bohatera w tenisie. A o p.Kozicy wypowiem się tylko tyle, że miałam z nim styczność w tenisie i skończyłam na 12- latach. Coś było nie tak. Obserwując zaangażowanie p.Wściubiaka, już wiem co. Za późno. Powodzenia dalej!

00


m_acie_k ~m_acie_k (Gość)01.06.2011 22:39

Może mniej na temat bohatera artykułu, a bardziej o p. Kozicy. Co państwo chcecie, super nauczyciel w-fu :D Rzucał piłkę do nogi, sam szedł do pokoju nauczycieli/w-fistów albo siedział i gadał z jakimś człowiekiem na super sali 12nastki. No ogólnie super "ambitny" w-f to był :D. Szkoda tylko, że w 12stce praktycznie wszyscy w-fiści tak podchodzili do tego przedmiotu dla chłopców. Tylko taka wiedza jest w moim posiadaniu :P
Na temat. Pogratulować, faktycznie dotąd głównie jakieś skrzaty i inne młode grupy wiekowe działały u nas. Może się to zmieni.

00


Zeroo ~Zeroo (Gość)01.06.2011 22:27

nie no kurna jak tego czytam to mi się niedobrze robi Kamil jest moim przyjacielem od przedszkola grałem z nim też w tenisa, u Kozicy się tylko zmarnował tak jak miki napisał był maszynką do pucharów, a z rodzicami zwłaszcza mamą ma bardzo duże szczęście ponieważ od początku go wspierali, byli z nim więc trudno było o to żeby Kamil nie mógł zajść daleko
Pozdrawiam

00


miki ~miki (Gość)01.06.2011 20:50

To i ja dorzucę swoje trzy grosze... dla Kozicy Kamil był tylko - jednym z setek - dostarczycielem bonusów, maszynką do grania turniejów i zdobywania pucharów (oczywiście za drugie miejsce), a rodzice, cóż... sponsorami...

00


Też się trochę znam :) ~Też się trochę znam :) (Gość)01.06.2011 16:00

Zgadzam się, ale swoje trzy grosze dorzucę...Gdyby nie Kozica to jednak Kamila by dzisiaj tak czy siak nie było - bo trzeba przyznać, że to właśnie w TUKS Kozica Kamil pokochał tę grę - a wraz z nim jego Rodzice.

00


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat