Przypomnijmy, Kamil przeszedł eliminacje do Australian Open bez straty seta. W I rundzie tego wielkoszlemowego turnieju po bardzo zaciętym pojedynku z Japończykiem Keiem Niskhikorim skreczował w piątym secie, ostatecznie przegrywając cały pojedynek 3:6, 6:7(6), 6:0, 6:2, 3:0.
Piotrkowianin nie opuścił jednak Australii po debiucie w imprezie tej rangi i kilka dni później rozpoczął rywalizację podczas turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w Burnie na Tasmanii. Kamil przegrał tam w półfinale po trzysetowym pojedynku z Maverickiem Banesem (265. ATP). Australijczyk wygrał 6:7(6), 7:6(3), 6:3.