Czy lewica jest w Polsce potrzebna? Czyje interesy tak naprawdę reprezentuje? Czy socjalizm to przeżytek? Czy nawet Chrystus był socjalistą? - na te pytania starali się dziś odpowiadać goście debaty: posłowie Artur Ostrowski i Marek Domaracki oraz Jerzy Stefański - przewodniczący Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS.
Rozpoczęto od próby określenia terminu lewica. Jako pierwszy swoją definicję podał Jerzy Stefański, reprezentant najstarszej lewicowej partii w Polsce, liczącej sobie już 121 lat. - Lewica reprezentuje interesy ludzi pracy. Czy inteligent czy pracownik fizyczny - to są właśnie ludzie pracy, bo żyją z pracy własnych rąk i własnego umysłu. Te partie, które reprezentują interesy ludzi pracy są partiami lewicowymi, choć dziś obserwujemy zarówno w Polsce, jak i całej Europie pewne zachwianie - partie prawicowe, chcąc wygrywać wybory, wykorzystują hasła lewicy i na odwrót - partie lewicowe ulegają kapitalizmowi i prawicowym wpływom, rezygnują z tego, o co powinny walczyć.
Wg Stefańskiego kapitalizm od dłuższego czasu przeżywa kryzys. - Ilu z nas wie, że państwa Europy Zachodniej od 7 lat nie mają wzrostu gospodarczego? PPS jest partią antysystemową, jest przeciwko kapitalizmowi - mówił przewodniczący. - Chrystusa ukrzyżowano za to, że dążył do światowego socjalizmu, dążył do wspólnoty międzyludzkiej opartej o zasady moralne. Chrześcijanie spełniają społeczne i ekonomiczne warunki do bycia socjalistami. To, co jest treścią socjalizmu ciągnie się już od czasów chrystusowych.
O istocie lewicowości mówił też poseł SLD. Artur Ostrowski już jako nastolatek wiedział, że będzie człowiekiem lewicy. Dlaczego? - Bo człowiek lewicy zawsze jest po stronie tych słabszych, tych którzy nie dają sobie rady. Lewica jest za aktywną rolą państwa w gospodarce. Państwo powinno ingerować, a potwierdzeniem tego niech będzie obecna sytuacja gospodarcza. Kryzys wywołały przecież środowiska liberalne. Lewica to również neutralność światopoglądowa, rozdział kościoła od państwa - mówił poseł.
Przedstawiciel najmłodszej w Polsce partii lewicowej stwierdził z kolei, że lewica jest obecnie matecznikiem liberalizmu. - Powinien być wolny rynek, powinien być liberalizm, a zadaniem lewicy są funkcje ochronne. W Polsce nie ma czegoś takiego jak polityka społeczna, występuje tylko i wyłącznie polityka zasiłkowa i to należy natychmiast zmienić. Lewica dziś powinna być proeuropejska. Europa powinna być zjednoczona, mieć prezydenta i własną armię, budżet, aby być przeciwwagą dla innych mocarstw światowych - mówił Marek Domaracki, poseł Ruchu Palikota.
Kiedy Ostrowski, Domaracki i Stefański przedstawili już swoje poglądy, odpowiadali na pytania prowadzącego debatę dr Jacka Bonarka (specjalisty z zakresu historii bizantyńskiej, pracownika UJK w Piotrkowie), a także uczestników debaty.
Jaka naprawdę jest kondycja lewicy w Polsce? To z pewnością pokażą najbliższe wybory.
tekst i fot. as