Pani Kazimiera – mieszkanka Piotrkowa – kupiła jajka w sklepie przy ul. Kwiatowej w Piotrkowie. Kiedy w domu rozbiła jedno z nich, okazało się, że w jajku jest... drugie jajko.
- Mam 66 lat i jeszcze nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałam. Dwa żółtka w jajku się zdarzały, ale żeby jajko w skorupce było było w drugim jajku...? – dziwi się pani Kazimiera.
A my dziwimy się wraz z nią.