Ile kosztuje propaganda?

Tydzień Trybunalski Wtorek, 04 listopada 201445
Chciałoby się powiedzieć – coraz więcej. Ale jak zmierzyć jej poziom w Piotrkowie? Proponujemy przyjrzeć się nakładom na miejską (urzędową?) telewizję. Koszty jej utrzymania od roku 2010 wzrosły ponad pięciokrotnie.
Ile kosztuje propaganda?

Prezydent tu, prezydent tam...

Prezydent wręcza klucze do nowych mieszkań, wiceprezydent odbiera certyfikat podczas profilaktycznej akcji, rewitalizują miasto – prezydent podkreśla “trzeba być gotowym”, uczczono rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża – kwiaty pod pomnikiem składał wiceprezydent i przewodniczący Rady Miasta, nauczycielom z okazji ich święta nagrody wręczył prezydent, bilet na naukowy wyjazd młodej piotrkowiance wręczył prezydent, na inauguracji roku akademickiego był prezydent, z niepełnosprawnymi spotkał się prezydent, medal przyjaciołom Piotrkowa wręczył prezydent (razem z przewodniczącym RM), z uczniami spotkał się prezydent (i przewodniczący RM), wieczór mody i tańca odbył się pod patronatem prezydenta, stypendia młodym wręczył prezydent, ognisko na dożynkach działkowców rozpalił, a jakże, prezydent, magiczne ołówki podczas ślubowania wręczył pierwszakom... prezydent. Można dostać zadyszki. To przykłady obecności prezydenta i jego najbliższych współpracowników w “miejskiej” telewizji tylko z ostatnich dwóch miesięcy (wrzesień, październik 2014). Ale w końcu – prezydent płaci, prezydent wymaga.

Dla równowagi zapytaliśmy więc opozycyjnego (w stosunku do prezydenta i jego koalicji) radnego Tomasza Sokalskiego, czy – skoro jest radnym – to może także dla niego jest miejsce w miejskiej telewizji. Czy w ciągu ostatnich czterech lat choć raz znalazł się dla niego czas antenowy? – Nie przypominam sobie, żebym w tym czasie choć raz był w piotrkowskiej telewizji. Pamiętam natomiast fakt, kiedy redaktorzy nagrali dość długą moją wypowiedź, niestety ta wypowiedź nigdy nie została wyemitowana w Telewizji Piotrków – mówi radny Sokalski. Może Sokalski taki “pechowy”, pytamy więc, czy może jego opozycyjnym kolegom udało się zaistnieć na srebrnym ekranie. – Dla nich też nie ma tam miejsca. Telewizja Piotrków przeznaczona jest tylko dla prezydenta i jego świty – kwituje Sokalski.

Miejska czy urzędowa?

W Piotrkowie mamy miejską telewizję. Nazywa się Telewizja Piotrków. Ale miejska jest nie do końca. Raczej urzędowa, bo wtłoczona w urzędowo-miejskie struktury. - Zgodnie z Regulaminem Organizacyjnym Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie Trybunalskim (schemat organizacyjny MOK wprowadzony Zarządzeniem nr 8/2013 dyrektora MOK) Telewizja Piotrków jest komórką organizacyjną/działem MOK; jednocześnie realizuje zadania wynikające z Koncesji KRRiTV udzielonej na rozpowszechnianie programu telewizyjnego pod nazwą “Telewizja Piotrków” - informuje Elżbieta Łągwa-Szelągowska, dyrektor MOK, której Telewizja Piotrków podlega.
Zatrudnieni w TP ludzie (6 osób, 5,25 et.) to etatowi pracownicy MOK. Redaktor naczelna (na prawach kierownika działu MOK, wcześniej koordynator Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta ), zgodnie ze schematem organizacyjnym, bezpośrednio podlega dyrektorowi MOK. Ma do dyspozycji 2 dziennikarzy (lektor, prezenter), 2 montażystów, 1 operatora kamery. Jak na redakcję – całkiem niewiele. Tyle tylko, że to nie wszystko, bo jak dowiadujemy się od dyrektor MOK: - Ponadto istnieje możliwość zawierania umów cywilno-prawnych na wykonywanie określonych czynności na potrzeby Telewizji Piotrków MOK.
Ile tych umów było, z kim i na jaką kwotę były zwierane? Na odpowiedzi na te pytania wciąż czekamy.

Promocja kosztuje

Promocja kosztuje, i to coraz więcej. A działalność TP – jak informuje MOK - opłacana jest z wypracowanych dochodów oraz z dotacji Urzędu Miasta na działalność bieżącą.
Jak wyglądały te koszty i dochody w ostatnich latach?

Rok        Koszty        Dochody
2010          63.316,27    10.843,62
2011          75.508,17    23.356,81
2012        212.845,85    45.374,01
2013        305.787,72    60.148,30
½ roku 2014    171.958,34    35.626,49

Łatwo zauważyć, że w ciągu ostatnich trzech lat koszty gwałtownie wzrosły. O ile w całym roku 2010 było to nieco ponad 63 tys. zł, to w 2014 r. pół roku funkcjonowania miejskiej telewizji kosztowało prawie 172 tys. To wzrost o ponad 543%. Sporo?
Zaciekawiły nas też osiągane przez TP przychody, które ładnie wyglądają w zestawieniu. Podejrzewamy, że telewizja wykonuje zlecenia dla innych podmiotów skupionych wokół Urzędu Miasta, co de facto jest jedynie przelewaniem z jednego naczynia do drugiego, a nie działalnością gospodarczą z prawdziwego zdarzenia. W związku z tym zwróciliśmy się do dyrektor Szelągowskiej o informację na ten temat. Jednak do chwili składania tego materiału odpowiedź nie nadeszła.
W telewizję przez lata niewiele inwestowano – np. w 2010 r. – 662 zł. Ale w ubiegłym roku wszystko nagle się zmieniło: “Gdy nad prezydentem zawisło widmo referendum, środki nagle się znalazły. TV dostała wsparcie, oszczędzać natomiast mają inni: placówki oświatowe (szkoły, przedszkola), OSiR, poszczególne referaty Urzędu, a nawet MOK” – pisaliśmy wówczas w “TT” nr 24 z 2013 r.)
Znalazły się pieniądze na nowe kamery, oświetlenie, statywy. W końcu – kto ma telewizję, ten ma władzę.

Kto o niej wie? Kto ją ogląda?

Żeby ją oglądać, trzeba mieć “kablówkę” albo Internet. - Telewizja Piotrków, zgodnie z koncesją, nadaje program na terenie Piotrkowa Trybunalskiego poprzez obie sieci telewizji kablowych – UPC i TOYA. Program informacyjny umieszczany jest również w Internecie na kanale YouTube, dzięki któremu istnieje możliwość odbierania programu także w innych witrynach, np. na stronach internetowych: www.telewizjapiotrkow.pl, www.mok.piotrkow.pl, www.piotrkow.pl czy na portalach społecznościowych: Facebook i Twitter – informuje dyrektor MOK. I – jak twierdzi – ma całkiem sporą oglądalność.
To dobre samopoczucie psuć może trochę wizyta w Internecie. Tu niektóre filmiki TP mają 100, 200, 300 wejść. Dla sprawiedliwości trzeba dodać, że są i takie, które mają kilka czy kilkanaście tysięcy wyświetleń. - Na kanale YouTube zarejestrowanych jest 428 subskrybcji, czyli stałych widzów oglądających regularnie udostępniane programy – dodaje dyrektor MOK. - W sumie 996 przesłanych filmów wyświetlonych zostało 696.297 razy.
Jak podaje MOK największą grupę widzów kanału internetowego Telewizja Piotrków ma wśród 45 – 54-latków oraz młodzieży, najmniejszą wśród osób, które przekroczyły 65 rok życia.
Do jakiego więc elektoratu trafi przekaz “miejskiej” telewizji – wiadomo.
Co oferuje Telewizja Piotrków? Niektórzy twierdzą, że bałwochwalstwo i amatorszczyznę podlaną niewybrednym sosem o zapachu wazeliny.
Ile to kosztuje – także wiadomo (średni koszt dotarcia do jednego użytkownika YT wynosi blisko 5 złotych (sic!); wskaźniki oglądalności w sieci kablowej nie istnieją, bo nikt takich badań nie zlecił, opieramy się więc tylko i wyłącznie na statystykach prezentowanych na kanale TP na YT).
Tylko czy o taką miejską telewizję chodzi? Tu odpowiedź nie jest już tak jednoznaczna.


Mariusz Baryła
Anna Wiktorowicz


Zainteresował temat?

6

5


Zobacz również

Komentarze (45)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

sad ~sad (Gość)04.11.2014 13:31

WoW to jest kurna malwersant. Koszta 5x większe niż dochód - tak oto się kasę wyciąga na lewo (przywłaszcza) z kieszeni głupiego podatnika osła ślepego.
Brawo barany idźcie dalej za osłem, a puknie Wasze rody do najstarszego osła w stadzie.
Reasumując: NIEGOSPODARNOŚĆ - gdzie prokuratura !

50


Piotrkowianin Piotrkowianinranga04.11.2014 13:05

"MG" napisał(a):
Kiedyś te spazmy śmiechu przypłacimy życiem, a wtedy miasto się nie wypłaci z odszkodowaniami!

Pod warunkiem, że ktoś ustali prawdziwą przyczynę zgonu. ;)

11


Yudyta ~Yudyta (Gość)04.11.2014 11:41

A czy ktoś potrafi wytłumaczyć, dlaczego te ich lektorki od początku do końca czytania wiadomości, nieprzerwanie mają przyklejony do twarzy taki głupkowaty uśmiech?
Owszem, w pewnych momentach lekki i krótki uśmiech jest profesjonalnie wskazanym akcentem, że przecież nie przez CAŁY CZAS, na boga!

42


MG ~MG (Gość)04.11.2014 11:38

"mania" napisał(a):
Ja i moi znajomi oglądamy ten kanał dla śmiechu.


My też w domu zwijamy się w konwulsjach ze śmiechu po dywanie, kiedy patrzymy na te czytające lektorki.
Kiedyś te spazmy śmiechu przypłacimy życiem, a wtedy miasto się nie wypłaci z odszkodowaniami!

42


mania ~mania (Gość)04.11.2014 11:18

Ta telewizja zawsze była nieznośnie amatorska i taka pozostanie. Przecież nikt tam pracujący nie ma żadnego wykształcenia w kierunku mediów audiowizualnych. Całe doświadczenie tych "profesjonalistów" to wesela. O prezenterkach świecących się od potu i nie potrafiących sklecić zdania, o ile tekst nie idzie z promptera, nie wspomnę. Ja i moi znajomi oglądamy ten kanał dla śmiechu.

41


telewidz ~telewidz (Gość)04.11.2014 10:40

Cytuję:
Żeby ją oglądać, trzeba mieć “kablówkę” albo Internet. - Telewizja Piotrków, zgodnie z koncesją, nadaje program na terenie Piotrkowa Trybunalskiego poprzez obie sieci telewizji kablowych – UPC i TOYA.


Jednak w pakiecie cyfrowym przy używaniu dekodera telewizji TOYA nie jest dostępna Telewizja Piotrków. Dostępna jest jedynie gdy odłączymy dekoder i podłączymy się z anteny naziemnej. To jest skandal!

30


Ja stąd ~Ja stąd (Gość)04.11.2014 10:15

"jarema" napisał(a):

Radio może sobie reklamować ale musi rzetelnie informować, a tam wieje ciągle grozą, czyli czymś, czego na ulicach mojego miasta nie widzę.

25


nonsens ~nonsens (Gość)04.11.2014 10:11

Mamy też w Piotrkowie radio, Strefa FM. Nie słyszałem na jej antenie obiektywnego przekazu. Jesteście sobie równi.

75


Edna Mode ~Edna Mode (Gość)04.11.2014 10:08

Czyja to wina i kto na to pozwala. Skoro społeczeństwo miasta ma serdecznie w czterech literach sprawdzanie co władza wyrabia. Nie chodzi na wybory. Miałczy ,że i tak nie ma na to wpływu. Reprezentuje bierną postawę dla świętego spokoju. To władza robi co chce. Potem mamy octowych dziadków i inne wybryki natury. Ostatni miałam rozmowę z sąsiadem który bez zgody plakat jakiegoś jegomościa przykleił na klatce. Się go pytam czy pytał innych lokatorów czy sobie życzą facjatę tego "kandydata". Nie ale on taki dobry, poczciwy i co on to nie zrobi dla nas jak zostanie wybrany. Czujecie klimat koleś nabrał się na kaszankę przedwyborcza.

40


koko ~koko (Gość)04.11.2014 10:02

Bo to jest DWORSKA telewizja!

50


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat