Czy byłoby inaczej, gdyby nie sławetna rewolucja październikowa zakończona zwolnieniem Romana Jezierskiego i zatrudnieniem Ryszarda Czyża? Tego już się nie dowiemy.
W Piotrkowie tego ostatniego nie ma już od kilku miesięcy (popadł w konflikt z większością zespołu), z drużyną pracuje Henryk Rozmiarek, który staje przed bardzo trudnym zadaniem: ma wyeliminować lubelski SPR, drużynę mistrza Polski i lidera ekstraklasy.
Nie wystarczy wygrać jednego meczu - trzeba to zrobić aż dwukrotnie. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w Lublinie w najbliższą sobotę.
Nieoficjalnie wiadomo, że od postawy zawodniczek Piotrcovii w meczach z SPR zależy przyszłość trenera Rozmiarka w tym klubie. Podobno nawet jeśli polegnie, ale po ambitnej walce, to będzie mógł myśleć o przyszłym sezonie. W Piotrkowie.
Także nieoficjalnie mówi się, że w klubie panuje przekonanie, iż ten sezon jest już stracony i trzeba myśleć o następnym. Mamy nadzieję, że to tylko plotki i że tak naprawdę władze klubu wciąż wierzą w swoje zawodniczki. Przynajmniej tak powinno być.
A same piłkarki są nastawione bojowo: żadna z nich nawet nie chce słyszeć o porażce z SPR, każda twierdzi, że jedzie tam po zwycięstwo.
Faworytem sobotniej potyczki jest jednak mistrz kraju. Tak uważają także bukmacherzy, którzy szanse SPR oceniają na 1.20. Podobnie oszacowali kurs na zwycięstwo reprezentacji Polski w spotkaniu z Japonią, a jak się ten mecz skończył wszyscy wiemy. Może i teraz się pomylą?
Szansy na zwycięstwo kibice z Piotrkowa upatrują właśnie w tym, że kilka piłkarek SPR (M. Chemicz, E. Damięcka, D. Malczewska, K. Duran, M. Majerek,) grało w nieudanym turnieju kwalifikacyjnym do IO w Bukareszcie. I nie był to olśniewający występ żadnej z nich.
Po cichu mówi się też o problemach finansowych w klubie z Lublina, ale akurat do tego, że tak się mówi wszyscy już zdążyli się przyzwyczaić. Nawet, jeśli jest to prawda, to SPR i tak gra najlepszy handball w Polsce. Nie zawsze, ale najczęściej. I dlatego pokonanie go we własnej hali będzie bardzo trudne.
Trudne, ale nie niemożliwe: zespół Piotrcovii z R. Jezierskim na ławce dokonał tej sztuki jesienią 2005 r. Od tego czasu Piotrcovia zawsze wracała z Lublina bez punktów.
Ostatni mecz drużyna H. Rozmiarka wprawdzie przegrała 31:36, ale zaprezentowała się całkiem przyzwoicie. Czy w sobotę zaprezentuje się na tyle dobrze, że pokona faworyzowane mistrzynie?
Mecz SPR - Piotrcovia, który rozpocznie się w sobotę o godz. 18:30 w Lublinie.
źródło : www.piotrcovia.com
- 77 bramek w Kielcach. Piotrkowianin przegrał z Industrią Kielce
- Remisy Concordii i Polonii. Koniec rundy jesiennej
- Zmarł Jerzy Noszczak, były trener piłkarek ręcznych Piotrcovii
- Piotrkowianka z medalem mistrzostw świata!
- Porażka piłkarek ręcznych Piotrcovii w Gnieźnie
- ALPN. Kto zagra w I, a kto w II lidze?
- Sukces zapaśników AKS w Wałbrzychu
- Ważna wygrana Polonii z Ceramiką Opoczno
- Trzecie zwycięstwo Piotrcovii w Orlen Superlidze