5 listopada ok. 21:00 na drodze krajowej nr 12 na wysokości Sulejowa kierującemu oplem zafirą przed maskę wyskoczyło stado dzików. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i dachował. 6 osób zostało rannych w tym czwórka dzieci w wieku od 2 do 16 lat.
Dwadzieścia minut później w Dąbrowie nad Czarną 23-letni mężczyzna kierujący hondą civic w niewyjaśnionych do tej pory okolicznościach ścinając barierki zjechał z mostu. W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala.
~Sprawiedliwy123 (Gość)06.11.2016 10:15
Kierowco Hondy nóżka z gazu i by się nic nie stało.Nastepnym razem zastanów się co by było gdyby mostem szedł człowiek zginął by przez Twoją głupotę i brawurę. Pamiętaj niewinny człowiek mógłby przez Ciebie zginąć.
~derty (Gość)06.11.2016 15:31
W ramach obrony terytorialnej każdy powinien dostac broń i walić do dzików w ramach ćwiczeń. A za każde truchło dzika bonus 50 zł na konto
~Gosc anty dzik (Gość)06.11.2016 15:39
Odstrzelić na pewno by się przydało. Ale ludzie też jeżdżą tak jakby rozum zostawili w domu. Duża prędkość i jak wie że nie wychamuje to próbuje ominać i tragedia gotowa.
~420 (Gość)06.11.2016 13:30
dziki do odstrzału jest ich wprost od ZA!!!!!BANIA , niszcza uprawy i życia ludziom.
~Witek (Gość)06.11.2016 09:57
No tak Honda szybsza niż wygląda to raz a ten drugi widać spóźniony miał refleks i nie hamował .Moi koledzy z pracy wracali autem o 23 i też trafili stado dzików i nic im się nie stało po za uszkodzonym autem i nie jechali wolno.W takich sytuacjach nagłych decyduje właściwe zachowanie kierowcy bo jeśli zdąży nacisnąć hamulec auto nie zmieni toru jazdy
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
