- Jadąc od stacji benzynowej przy Kauflandzie w kierunku McDonalda, widziałem panów, którzy oczyszczali miasto z liści. Wszystkie liście, które były na trawnikach zostały zmiecione specjalnymi urządzeniami na ulicę. Jeżeli popada deszcz, to na ulicy zrobi się lodowisko. Wg mnie to jest skandal, jeśli chodzi o jakość usług firmy sprzątającej miasto – twierdzi mieszkaniec naszego miasta.
Odpowiedzi szukaliśmy w piotrkowskim Zarządzie Dróg i Utrzymania Miasta. - Obawy mieszkańców są zrozumiałe. Jak wszyscy widzimy, mamy okres wzmożonego opadania liści i potrwa to na pewno kilka lub kilkanaście tygodni. Wykonawca ma za zadanie usuwanie tych liści na bieżąco – zgrabianie, zdmuchiwanie i wywóz. Może być taka sytuacja, że liście są zdmuchiwane do krawężnika, aby na bieżąco zbierała je zamiatarka. Oczywiście liście nie mogą dłużej tam zalegać. Jeżeli mieszkańcy mają inne spostrzeżenia, prosimy o informowanie Zarządu Dróg lub Straży Miejskiej - odpowiada inspektor Mikołaj Chmielewski.
Jak dodaje przedstawiciel Zarządu Dróg, za utrzymywanie czystości w centrum i na głównych drogach miejskich odpowiedzialny jest wyłoniony w przetargu wykonawca, czyli firma ZiOM.