O pumptracku pisaliśmy już na ePiotrkow.pl kilkakrotnie. To specjalnie zaprojektowany tor do jazdy na rowerze lub hulajnodze i wykonywania przeróżnych tricków. Taki tor z prawdziwego zdarzenia to marzenie wielu nastolatków w Piotrkowie. Jego budowa została zgłoszona do budżetu obywatelskiego 2021. Projekt zyskał bardzo duże poparcie ze strony mieszkańców i otrzymał najwięcej głosów ze wszystkich projektów rejonowych.
Bardzo długo trwało jednak przygotowanie inwestycji. W 2021 roku urząd Miasta przygotował tylko dokumentację projektową. Kolejne pół roku zajęło przygotowanie przetargu, który został ogłoszony pod koniec czerwca. Wydawałoby się, że od tego momentu do budowy toru jest już łatwa droga. Nic bardziej mylnego. Znów dała o sobie znać bardzo trudna sytuacja na rynku budowlanym i problemy ze znalezieniem wykonawców. Okazało się bowiem, że toru nikt nie chce się wybudować... Przetarg unieważniono, ponieważ żadna firma nie złożyła oferty.
W sierpniu postępowanie powtórzono, ale jego wynik jest taki sam.
Przetarg na realizację inwestycji został unieważniony, ponieważ do magistratu ponownie nie wpłynęła żadna oferta. Planujemy rozpisanie kolejnego postępowania - informują piotrkowscy urzędnicy.
Perspektywa budowy toru oddala się coraz bardziej. Prace raczej nie wystartują już w tym roku. A kiedy? Na to pytanie nikt nie jest w stanie dziś odpowiedzieć. Na pocieszenie możemy napisać, że jeden taki tor (w mniejszej skali) znajduje się na terenie „Szczekanica Cental Park” przy ul. Rzecznej.