- Główny powód to przede wszystkim brak kadry lekarskiej i położnych. Dodatkowo w powiecie opoczyńskim jest bardzo mało urodzeń, przyrost naturalny wynosi tu -100. Mamy mało pacjentek, wykonujemy też mało zabiegów. Oprócz tego jest bardzo duża strata finansowa (na poziomie około 2 mln zł), która została wygenerowana na tym oddziale - powiedziała dyrektor Szpitala Powiatowego Edyta Wcisło.
Co więc z lekarzami? - Wszyscy czterej lekarze z terenu powiatu opoczyńskiego będą mieli zaproponowaną pracę w naszej poradni. Pielęgniarki, jak i salowe pozostaną w szpitalu, ponieważ w miejsce oddziału ginekologiczno-położniczo-noworodkowego planujemy utworzenie innego, potrzebnego dla mieszkańców naszego regionu. Zagrożone utratą pracy są położne, które bez problemu znajdą prace w innych szpitalach, ponieważ braki w tym zakresie są bardzo duże - dodaje E. Wcisło.
Jeśli doszłoby do zamknięcia oddziału, wtedy pacjentki będą mogły zgłaszać się do pobliskich placówek, m.in. do szpitala św. Łukasza w Końskich, do Tomaszowskiego Centrum Zdrowia, ale także do Piotrkowa Trybunalskiego.
Dyrektor szpitala przedstawiła urzędnikom Starostwa wszystkie dane na temat funkcjonowania oddziału, ponieważ to do nich będzie należała ostateczna decyzja, która zapadnie prawdopodobnie podczas najbliższej sesji.
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno podobna sytuacja miała miejsce w szpitalu powiatowym przy ul. Roosevelta w Piotrkowie Trybunalskim.