Już w 2. minucie Ursus objął prowadzenie. Rzut wolny z odległości 25 metrów wykonywał Piotr Ćwik. Strzelił dość precyzyjnie, ale na pewno piłka była do złapania. Michał Kula odprowadził ją jednak tylko wzrokiem. Bramkarz Concordii nie popisał się także w 16. minucie kiedy nie wyszedł do dośrodkowania. Ten błąd wykorzystał Mateusz Goliczewski i Ursus prowadził już 2:0. Concordia próbowała atakować, nie były to jednak ataki, które mogły zagrozić bramce gości. Wynik meczu ustalił w 76. minucie Sebastian Sikora skutecznie egzekwując rzut karny.
- Po co wy gracie? Jak wy ambicji nie macie... - takie okrzyki można było usłyszeć z sektora kibiców Concordii na kilka minut przed końcem spotkania. I niech to posłuży jako najlepszy komentarz do postawy piotrkowskiej drużyny w meczu z Ursusem.
CONCORDIA PIOTRKÓW - URSUS WARSZAWA 0:3 (0:2)
Bramki: Piotr Ćwik 2, Mateusz Goliczewski 16, Sebastian Sikora 76,
Concordia: Kula - Kukułka, Grzywiński, Pater, Czubała (84' Karasiak) - Oshikoya, Różycki, Raczyński (60' Stolarski), Szymczyk ż (46' Wodziński) - Juszkiewicz, Zaor.
Trener: Marek Pochopień