Przed tygodniem zawodnicy Concordii przegrali pierwszy mecz w tym sezonie z IKS Inowłódz 3:4 (0:3), w następnej kolejce, kończącej rundę jesienną rywal wcale nie był łatwiejszy, do Piotrkowa przyjechali bowiem piłkarze z Drzewicy, którzy po porażce piotrkowian w Inowłodzu wskoczyli na fotel lidera i to właśnie goście jako pierwsi zdobyli w Piotrkowie bramkę, pod koniec pierwszej połowy piotrkowskiego golkipera pokonał Tomasz Bogatek.
Po przerwie przeważała Concordia, w 66. minucie Jakub Lipski doprowadził do wyrównania, cztery minuty później drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany zawodnik gości Kamil Stachniak. Do końca meczu obydwie drużyny zawzięcie walczyły o zwycięstwo, trzy punkty ostatecznie wywalczyli piotrkowianie, w doliczonym czasie gry kontrę swojego zespołu wykończył Robert Bora.
- Takie bramki cieszą najbardziej, rywal był bardzo wymagający, a stan boiska utrudniał grę, dlatego bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Zdołaliśmy się pozbierać po ostatniej porażce w Inowłodzu i wiemy, że stać nas na zwycięstwo z każdym. To dopiero połowa drogi, przed nami jeszcze druga runda, dlatego musimy walczyć do końca – powiedział strzelec zwycięskiej bramki.
- Przed nami cztery miesiące ciężkiej pracy, chcemy jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej, nie wiem jeszcze czy ktoś do nas dołączy, na pewno wciąż priorytetem jest dla nas gra naszych wychowanków, dlatego wiosną chcemy, żeby w seniorskim zespole zadebiutowali kolejni chłopcy z roczników 2001 i 2002 – podsumował Oskar Kulik, jeden z trenerów piotrkowskiego zespołu.
Walka o awans do klasy A będzie wyjątkowo zacięta, ponieważ drugi w tabeli MGKS II Drzewica i trzeci IKS Inowłódz mają zaledwie trzy punkty mniej niż Concordia.
UKS Concordia 1909 Piotrków Trybunalski 2:1 (0:1) MGKS II Drzewica
(66’ Jakub Lipski, 91’ Robert Bora – 45’ Tomasz Bogatek)
UKS Concordia 1909 Piotrków Trybunalski: Grzegorczyk - Jagiełło, Adamczyk, Mamrot, Kubicki, Lipski, Kępski, Mucha (55’ Żuchowski), Niepsuj, Bora, Karbowiak (60’ Bujakowski).