Co w Piotrkowie widzą turyści?

Strefa FM Czwartek, 29 lipca 2010201
Czy wpływ na wizerunek Piotrkowa wśród turystów mają także elementy, których sami mieszkańcy na co dzień nie dostrzegają? Co zrobić, aby miasto było pozytywnie odbierane przez tych, którzy chcą zostawić swoje pieniądze w Piotrkowie?
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

Do Piotrkowa przyjeżdża coraz więcej turystów, poszerza się baza noclegowa, piotrkowskie zabytki odzyskują swój dawny blask, całościowy efekt psują jednak niekiedy drobne elementy, takie jak kamienice przeznaczone do wyburzenia, czy brak odpowiedniej ilości miejsc parkingowych. „Krzywda" po zakończeniu remontu fontanny ponownie uzyska nowy blask. Ale całość obrazu centrum Piotrkowa psuje obiekt, w którym jeszcze do niedawna można było oglądać świat z bliska - dawne kino HAWANA.

Bez wyeliminowania tych niedociągnięć Piotrków z pewnością nie zdoła przyciągnąć większej liczby turystów, którzy mogliby przyczynić się do szybszego rozwoju miasta.

 

POSŁUCHAJ MATERIAŁU KAMILA BUDNEGO W MAGAZYNIE REPORTERÓW STREFY FM "FAKTOGRAF"

 

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (201)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

predatorback ~predatorback (Gość)04.08.2010 12:09

http://larecki.blog.onet.pl - blog ten jest publiczny i sam autor się na nim chwali kim jest i co robi. Więc nie jest to pogwałcenie jego prywatności. Jeśli ktoś chce być anonimowy to nie zakłada własnego bloga i nie podpisuje się na nim z imienia, nazwiska i pseudonimu Piotr Włostowic. A na tym blogu jest wszystko napisane - zatem jeśli autor stworzył ten blog to po to żeby nie być anonimowym. Nie widzę tu żadnej sprawy sądowej BLEKI, hehe

00


Bleki Blekiranga04.08.2010 11:31

Cytuję:
97-3001 godzina temu, 10:05
"Marcin-Majewski" napisał(a):
Wysłałem dziś rano e-maila do nowego dziennika w NY z zapytaniem czy faktycznie P.L.wspólpracował z tą gazetą i na czym ta współpraca polegała.Po otrzymaniu odp.poinformuje forumowiczów

- ja myślę, że takie rozkminianie w komentarzach kto jest tu ku..wa kim jest nie tylko nie właściwe, ale trąci wręcz sądem i jeśli ktoś chce tutaj publikować nazwiska ze zdjęciami powinien nie tylko się wstydzić. Każdy - myślę, ma życie prywatne, pracuje w różnych rodzajach firm lub indywidualnie i powinien być szanowany nasz wizerunek prywatny. A jedynie nasze komentarze - jakie one nie są - powinny być narzędziem naszej debaty.

00


mietek ~mietek (Gość)04.08.2010 09:36

Już słynny Andrzej Pęczak pouczał Piotrków. "W Łodzi niejedna dzielnica jest większa od waszego miasta" krzyczał na swoich kolegów z SLD. I co z tego: Łódź to dziura w porównaniu z innymi miastami: Krakowem, Wrocławiem czy Poznaniem. Spójrz Włostowic na stadiony, kamienice poza Piotrkowską. Ponad 10 razy większa od Piotrkowa, ale czy 10 razy lepsza?

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)04.08.2010 09:02

"predatorback" napisał(a):
Często się spotykam z panią Lidią Adaszek z MOK i też rozmawiam o Teatrze Jaracza w Piotrkowie. Jako, że w marketingu siedzę prze prawie 15 lat widzę, że promocja tej sceny w naszym mieście idzie w dobrym kierunku. Jednak wpisy na tym forum i notoryczne sr..ie we własne gniazdo sprawia, że tworzy się otoczka okropnego miasta gdzie nie warto nic robić, nigdzie chodzić bo to wszystko "bbeeee" i "do bani". Na pewno to nie służy identyfikacji mieszkańców ze swoim miastem.


Kto robi tą otoczkę? - łódzcy prowokatorzy jak Piotr Włostowic. Rewitalizacja Piotrkowa i uczynienie z niego Miasta zarabiającego na turystyce zagraża nie komu innemu jak właśnie Łodzi - pamiętajmy, że miasto odnowione i odpowiednio sprzedane na rynku turystycznym to także zachęta do inwestowania. Robienie takiej wrogiej roboty naszemu Miastu leży w łódzkim interesie.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga04.08.2010 08:38

Z dedykacją dla predatorbacka:

00


predatorback ~predatorback (Gość)04.08.2010 05:54

Cytuję:
Piotr Włostowic: ...Podczas gdy teatr Jaracza odwołuje z braku chętnych przedstawienia w Piotrkowie (żal d... ściska), w Łodzi grupki teatromanów po kilka razy chodzą na te same spektakle. Na monodramy Erica Bogosiana w Jaraczu "Seks, prochy i rockandroll", "Czołem wbijając gwoździe w podłogę"...

Często się spotykam z panią Lidią Adaszek z MOK i też rozmawiam o Teatrze Jaracza w Piotrkowie. Jako, że w marketingu siedzę prze prawie 15 lat widzę, że promocja tej sceny w naszym mieście idzie w dobrym kierunku. Jednak wpisy na tym forum i notoryczne sr..ie we własne gniazdo sprawia, że tworzy się otoczka okropnego miasta gdzie nie warto nic robić, nigdzie chodzić bo to wszystko "bbeeee" i "do bani". Na pewno to nie służy identyfikacji mieszkańców ze swoim miastem.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)04.08.2010 04:03

"Piotrkowianin(II)" napisał(a):
Ubliżam hmm...Oczywiście to, że Pan ubliża Miastu jest ok, a jak Miastu to i wszystkim jego mieszkańcom. Nie wiem ile lat temu Pan się urodził, ale chyba z kilka razy lekarz musiał Pana upuścić. Jeśli chcesz Pan krytykować różne posunięcia władzy, opozycji czy organizacji to rób to Pan rzeczowo, a nie pisz paszkwili na wszystko co się dzieje dobrego. Ja wiem, że chętnie posiedział by Pan na Stadionie i być może podawał chleb Pierwszemu Sekretarzowi, ale pobudka - to się już skończyło.


Wytłuszczenia - dowody kultury forowicza.
Paszkwile na coś dobrego? To niedorzeczność. Jedno przeczy drugiemu.
Jeżeli piszę (ale nie paszkwile) to o sprawach wymagających nagany czy napiętnowania. Krytykuję. A żeby było skutecznie, a przynajmniej - dało się czytać, tekst nie może przypominać pierwszych szkolnych czytanek.
Widocznie uderzyłem w stół, a nożyce się odezwały!
"Pan na Stadionie i być może podawał chleb Pierwszemu Sekretarzowi, ale pobudka - to się już skończyło." - nie wiem, co to ma do rzeczy? Jakaś fobia? Może nostalgia za tym, co już nie wróci? Nie mieszkam na wsi, nie jestem rolnikiem i nie podawałem chleba sekretarzowi.
I jeszcze: skąd taka zaciętość i chęć zatkania ust wypowiadających opinie nie na życzenie? I skąd ten przymus czytania moich wpisów, skoro nikt panu z pistoletem nad głową nie stoi i może pan - najprościej mówiąc - olać moje posty, skoro uważa je pan (pańskie prawo) za banialuki i stek nonsensów. Czyżby stąd brała się pana aktywność?
http://tiny.pl/h753k
Żąda pan podania przeze mnie nazwiska! A to dobre!
Sam pan najpierw podaj swoje, a nie kryj się pan pod różnymi nickami jako niezalogowany!
Rozmawiam z równymi sobie, czyli z zarejestrowanymi użytkownikami forum. Jesteśmy wtedy na równych pozycjach, możemy sobie przesyłać korespondencje poprzez pocztę wewnętrzną.
Pan byś chciał, żebym tu dał link do kopii swego dowodu osobistego, a sam się pan chowasz po krzakach. Nie ma tak dobrze.
Za jedno panu dziękuję:
Od 4 sierpnia 2010 roku wprowadzam u siebie zasadę w postaci olewki wpisów niezarejestrowanych użytkowników forum, niech piszą, co im ślina na język przyniesie.
Gadam od dzisiaj tylko z równoprawnymi partnerami, tymi posiadającymi stały nick i mającymi coś do powiedzenia.

Koniec korespondencji z różnego typu Piotrkowianinami(II).

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)04.08.2010 03:39

"Piotrkowianin" napisał(a):
"Piotrkowianin(II)" napisał(a):
Oczywiście to, że Pan ubliża Miastu jest ok, a jak Miastu to i wszystkim jego mieszkańcom.
Mów za siebie. Mnie i mojej żonie nie!


Ooo, "Piotrkowianin(II)" baaardzo by się zadziwił, gdyby jeszcze mógł wiedzieć, jak wielu innym osobom - także nie!
Nie chciałoby mi się komputera włączać dla 2-3 osób.
Tak więc, mów za siebie. Nie występuj w imieniu tych, którzy cię o to nie prosili.
Póki co, nie ja ubliżam miastu, czyli - rzekomo wszystkim jego mieszkańcom, tylko on - mnie, w każdym poście, ad personam.
Ja tylko opisuję, co widzę, czyli prawdę. Głównie pod adresem urzędów wszelkiej maści. A że to się może nie podobać 3/4 czytelników, to mnie nie deprymuje. Większość (także w demokracji) nie ma racji. Mnie wystarczy, że piszę dla tej jednej czwartej, to aż świat!

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)04.08.2010 03:28

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Jeszcze jedno - trzeba mieć olbrzymi tupet - jesteś Piotrze z Łodzi, miasta walącego się, z którego upływa tyle samo ludzi co i z Piotrkowa, jak nie więcej, miasta gdzie nie dba się o zabytki wyburzając zabytkowe kamienice, miasta gdzie po 18 lepiej nie przechadzać się nawet po Piotrkowskiej(de facto odremontowanej w nie wielkim fragmencie) i Ty śmiesz pouczać Piotrkowian? Może znajdź sobie jakieś forum dotyczące Łodzi o ile takie istnieje i tam wypowiadaj się na temat poczynań władzy i innych. Ja wiem, że Łodzianie mają silny kompleks, bo nie są ani metropolią(bo gdzie Łodzi do Warszawy, czy Wrocławia), ani nie są miastem pięknym, nie posiadającym prawie zabytków. Może zamiast marnować czas na tym forum zrób coś dla swojego Miasta - a jak już wszystko zrobicie tak, że Łódź będzie lśniła, zniewalała pięknem zabytków, wielkomiejskością, dobrymi drogami, czystością i bezpieczeństwem wtedy udzielaj rad komuś innemu.


Z grubsza racja, jeśli chodzi o stan miasta, jego obraz.
Za Łódź się nie biorę, bowiem bez skutku od kilkunastu lat walczą inni o lepsze miasto. Ale to walka z wiatrakami, także na forach internetowych.
Łódź, wielokrotnie większa od Piotrkowa, generuje tyleż razy więcej problemów - dla mnie nie do ogarnięcia.
Łódź absorbuje mnie zawodowo, sypialnianie i kulturalnie.
Paleta propozycji kulturalnych jest tak bogata, że trzeba dobrze naprzeplatać uszami, aby choć w tych najważniejszych wydarzeniach artystycznych wziąć udział. W tym roku mnóstwo się działo, od koncertu Depeche Mode poczynając (miazga), poprzez Manhattan Transfer, Noc Żywych Bębnów, Basię Trzetrzelewską, Urbaniaka, SBB, Perfect, Budkę Suflera, po przyszłoroczne (kwiecień) multimedialne megawidowisko The Wall Rogera Watersa (Pink Floyd) w 30-lecie ukazania się albumu i 20-lecie koncertu na szczątkach obalonego muru berlińskiego. Spektakl na niespotykaną dotąd w świecie skalę.
Nie da się, po prostu jest to fizycznie niemożliwe, aby obejrzeć wszystkie spektakle z repertuaru łódzkich teatrów i koncerty filharmonii. Dalej - spotkania z krajowymi i zagranicznymi osobistościami świata kultury w szacownych łódzkich przybytkach, najczęściej za free. Podczas gdy teatr Jaracza odwołuje z braku chętnych przedstawienia w Piotrkowie (żal d... ściska), w Łodzi grupki teatromanów po kilka razy chodzą na te same spektakle. Na monodramy Erica Bogosiana w Jaraczu "Seks, prochy i rockandroll", "Czołem wbijając gwoździe w podłogę" i "Obudź się i poczuj smak kawy" w oscarowej interpretacji Bronisława Wrocławskiego, widzowie od kilkunastu lat chadzają po dziesięć razy! Kluby Łódź Kaliska, Dekompresja, Stereo Krogs czy Wytwórnia i wiele innych ściągają znanych wykonawców na dany wieczór.
Żeby z tej oferty skorzystać, trzeba by się rozdwoić, a najlepiej - roztroić!
A w tej obśmiewanej Manufakturze działa znakomity prywatny teatr!
I tu Łódź nokautuje zaspany, ospały, nijaki Piotrków.
Poza tym - Łódź jest liczącym się na mapie kraju ośrodkiem akademickim, a jeszcze bardziej jest ceniona jako znakomity ośrodek medyczny, oferujący bazę kliniczną i lekarzy-klinicystów ma światowym poziomie.
W Piotrkowie zaś się urodziłem, tu żyli moi przodkowie, jest niewielkim miastem, znam tu każdy kamień, stąd moja obecność na forum.
Marcinie Majewski! Jeśli nie chcesz w Piotrkowie umrzeć z nudów, to zapraszam do Łodzi, a od nawału atrakcji trudno będzie ci się opędzić. Chyba, że komuś wystarczy TVN...

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga03.08.2010 19:42

"Piotrkowianin(II)" napisał(a):
Oczywiście to, że Pan ubliża Miastu jest ok, a jak Miastu to i wszystkim jego mieszkańcom.

Mów za siebie. Mnie i mojej żonie nie!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat