Na ulicach miasta może się zatem pojawić więcej samochodów z charakterystycznym „L" na dachu. Tymczasem w piotrkowskim WORD-zie radość. Do kasy ośrodka wpłynie po prostu więcej pieniędzy - cieszy się z-ca dyrektora - Bronisław Brylski.
- Bardzo chętnie - możemy przyjmować nawet kilka autokarów dziennie. Zrobimy to z ogromną przyjemnością. Zapewne kierowcy w Piotrkowie nie będą z tego zadowoleni, bo ruch rzeczywiście wzrośnie, ale czego się nie robi, żeby pomóc sąsiadowi. Średnia zdawalność w naszym ośrodku w ostatnim czasie wynosi powyżej 35% - dodaje.
Mniej radośnie dyrektor Brylski ocenia pomysł zdawania egzaminów w miastach prezydenckich, czyli także w Radomsku, czy w Tomaszowie. Z takim pomysłem wystąpiło Ministerstwo Infrastruktury, czy zostanie on zrealizowany, dowiemy się zapewne w ciągu kilku miesięcy.