Jak wskazują autorzy badania przeprowadzonego na zlecenie Rzetelnej Firmy i Krajowego Rejestru Długów, co drugi respondent przyznaje, że w związku z pracą zdalną brakuje mu bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami, wspólnych rozmów, spotkań na korytarzu czy w firmowej stołówce. 39 proc. czuje "wyraźną potrzebę regularnych spotkań i zebrań" czy to za pomocą internetu, czy stacjonarnie.
50,8 proc. badanych ocenia, że wykonywanie obowiązków zawodowych w domu jest bardziej efektywne niż w biurze. 56 proc. uważa, że dzięki temu jest lepiej zorganizowana. Jednocześnie 45 proc. przyznaje, że wykonując home office poświęca na pracę więcej czasu niż w siedzibie firmy.
"Z jednej strony pracownicy oszczędzają czas na dojazdach do firmy, bo nie stoją w korkach, z drugiej - czas poświęcony kiedyś na dojazdy, oddają pracodawcy, ponieważ praktycznie nie wychodzą z biura, a kiedy zegar wybija koniec ich pracy, chcą jeszcze odpowiedzieć na e-maila, wysłać raport, dokończyć jakieś sprawozdanie" – komentuje wyniki badania ekspert Rzetelnej Firmy Andrzej Kulik.
Według badania 66 proc. pracowników nie zgadza się z tezą, że aby skutecznie wykonywać swoją pracę, potrzebny jest bezpośredni nadzór kierownictwa; 54 proc. zaprzecza, że kontakt zdalny utrudnia prawidłowe wykonywanie zadań. Z kolei zdaniem 72 proc. badanych praca zdalna daje więcej elastyczności oraz pomaga lepiej zorganizować obowiązki służbowe i połączyć je z domowymi zadaniami.
Eksperci wskazują, że zmiana modelu pracy na tryb zdalny stawia przed firmami pewne wyzwania, ale przynosi też oszczędności.
"Nowe technologie czy rozwiązania w zakresie telekomunikacji i informatyki obniżają koszty prowadzenia działalności. Pieniądze zaoszczędzone na utrzymaniu firmowej floty, delegacjach, administracji czy wynajmie powierzchni biurowych, właściciele firm mogą przeznaczyć na inny cel" - uważa Kulik. Dodaje, że część firmy zakłada też, że przeniesienie pracowników w tryb home office zwiększa dbałość o środowisko - mniej osób dojeżdżających do siedziby to mniej śladu węglowego w powietrzu.
Eksperci zwracają uwagę, że są przedsiębiorstwa, w których przeniesienie całości lub części zasobów w tryb pracy zdalnej nie jest możliwe ze względu na specyfikę działalności. Kulik przypomina, że według najnowszej edycji badania KRD „KoronaBilans MŚP", firmy z tego sektora nie są liderami w zakresie pracy zdalnej. Home office jest możliwy w 5,3 proc. tych przedsiębiorstw, głównie prowadzących działalność usługową. W 58,3 proc. firm wszyscy pracownicy wykonują swoje obowiązki wyłącznie na miejscu.
"Mniejsze przedsiębiorstwa nie są gotowe na takie rozwiązanie. Często biura rachunkowe i firmy księgowe nie mają możliwości realizacji zadań zdalnie z uwagi na specjalne programy, czy licencje" - ocenił. Podobnie jest w firmach produkcyjnych, które nie mogą przenieść maszyn do miejsca zamieszkania pracownika.
KRD wskazał, że przed pandemią z możliwości pracy zdalnej korzystali głównie freelancerzy pracujący w oparciu o umowy cywilnoprawne. Te osoby, jak wynika z danych GUS, w 2019 r. stanowiły 4,3 proc. wszystkich zatrudnionych. W drugiej połowie marca br., po wybuchu epidemii, pracę poza murami firm zaczęło wykonywać 2,3 mln rodaków na etacie, a w II kwartale 2020 r. zdalnie pracował co dziesiąty zatrudniony.
Badanie „Efektywność pracy zdalnej" przeprowadziła we wrześniu br. firma IMAS International na zlecenie Rzetelnej Firmy i Krajowego Rejestru Długów wśród 303 osób pracujących zdalnie w wieku od 18 lat do 50+. (PAP)
Magdalena Jarco