Pierwszego seta rozstawiony z numerem dziewiątym piotrkowianin przegrał 3:6. W dwóch kolejnych okazał się jednak lepszy. Wygrał z Berrettinim 6:4, 6:4 i awansował do trzeciej rundy. W niej czeka na niego Australijczyk Marc Polmans. Reprezentant gospodarzy sprawił dużą niespodziankę pokonując rozstawionego z numerem piątym Amerykanina Michaela Mmoha 6:3, 7:5.
Nasz zawodnik awansował także do trzeciej rundy gry deblowej. Przypomnijmy, że Kamil gra w parze z reprezentantem gospodarzy Omarem Jasiką. W drugim swoim meczu Kamil i Omar pokonali słowacki duet: Martin Blasko, Alex Mocan 6:3, 5:7 i w super tie-breaku 10:5.
W kolejnym meczu polsko-australijski duet zmierzy się najprawdopodobniej z rozstawionymi z numerem pierwszym Amerykanami: Stefanem Kozlovem i Michaelem Mmohem.