Apel w sprawie wypadku na ul. Wojska Polskiego

Środa, 06 sierpnia 20146
Rodzina uczestnika wypadku drogowego, do którego doszło w lipcu na ul. Wojska Polskiego w Piotrkowie, prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu okoliczności zdarzenia. Poniżej zamieszczamy treść apelu.

„24 lipca około godziny 12.50 na ulicy Wojska Polskiego w Piotrkowie doszło do wypadku, w którym uczestniczył mój ojciec (kierowca samochodu skoda fabia) oraz 71-letnia piesza. Zwracam się z gorącą prośbą do świadków wydarzenia oraz osób, które komentowały informację zamieszczoną na portalu epiotrkow.pl o kontakt (nr tel. 695-874-398). Potrzebujemy tych, którzy potwierdzą, że przed przejściem dla pieszych stał samochód dostawczy (o którym jest mowa w komentarzach). Jest to być może najważniejszy szczegół wydarzenia. To mogło zdarzyć się każdemu z nas. Z góry dziękuję za wsparcie i pomoc”.

Nasz portal o wypadku pisał tutaj: http://www.epiotrkow.pl/news/71latka-potracona-na-przejsciu-dla-pieszych,19364


Zainteresował temat?

6

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Joanna76 ~Joanna76 (Gość)07.08.2014 21:53

~Zibi Czy był Pan świadkiem wypadku? -jeśli tak, to bardzo proszę o kontakt z rodziną.

10


janusz ~janusz (Gość)07.08.2014 17:08

~Bezwypadkowiec - dokładnie...jak auto zatrzymuje sie przed przejściem dla pieszych to strasznie jestem wtedy zakłopotany...i albo przebiegam szybko przez ulice albo jeszcze częściej uciekam z tych pasów i nie przechodze przez przejscie

10


Zibi ~Zibi (Gość)07.08.2014 16:47

Stało auto przed przejście dla pieszych potem wycofało się na podwórze o bok . A tak na marginesie 5 metrów dalej wisi kamera na kamienicy - jak zwykle nic nie widziała

10


wnuczka ~wnuczka (Gość)06.08.2014 19:59

"what" napisał(a):


Nie chcemy oceniać policji, ale liczymy na uczciwe dochodzenie.Potrzebujemy wsparcia z państwa strony. Ważny jest każdy szczegół wydarzenia, a przede wszystkim świadkowie.

20


what! ~what! (Gość)06.08.2014 15:23

Straszne jest to,że ludzie sami muszą szukać świadków,że policja nic nie robi,tylko siedzi z założonymi na stóle nogami.To przerażające...mówią,że niewiele mogą,a prawda jest taka,że się nie chce.Jaki kraj taka policja....

142


Bezwypadkowiec ~Bezwypadkowiec (Gość)06.08.2014 14:06

Nigdy nie zatrzymam się przed przejściem, jeżeli nie mam pewności, że na sąsiednich pasach kierowcy nie postąpią tak samo. Przeświadczenie to za mało, aby narażać pieszego na utratę życia. Zatrzymanie przed przejściem wprowadza szczególnie dzieci i osoby starsze w złudne poczucie bezpieczeństwa, że nie musi on już dalej kontrolować jezdni z ograniczonym zaufaniem. Często pieszy nagle zaczyna wtedy przebiegać przez przejście. Wynika to z zakłopotania w jakiej się znalazł, że spowodował zamieszanie w zatrzymaniu samochodu. Przebiegając niczym jadący po pasach rowerzysta wskakuje jednak prosto pod rozpędzony pojazd z innego pasa, w którym kierowca się zagapił. Są miejscowości, gdzie w ogóle nie ma przejść dla pieszych. Jest bezpieczniej. Wtedy nie dochodzi do takiej sytuacji i od początku do końca pieszy kontroluje sytuację nie zdaje się na - niedoświadczonych, niedzielnych - kierowców z których jeden się zatrzymał przed przejściem, a drugi zagapił.

97


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat