Najbardziej rozpoznawalny przedstawiciel partii Razem przyjechał do Piotrkowa z Łodzi. Zarówno w stolicy województwa, jak i w Piotrkowie Adrian Zandberg spotkał się z mieszkańcami, żeby udowadniać im, że jego partia może być alternatywą dla zrezygnowanych wyborców.
- Jesteśmy trzecią możliwością, ponieważ chcemy Polski, która jest bardziej socjalna niż dzisiaj i zdecydowanie bardziej demokratyczna, nie zgadzamy się na taki oto wybór, że możemy mieć politykę socjalną, ale w pakiecie z zamordyzmem, w pakiecie z ustawą inwigilacyjną, w pakiecie z traktowaniem państwa prawa jako czegoś bez wartości, ale też nie zgadzamy się na to, że moglibyśmy mieć do wyboru układ, w którym mamy szacunek do demokratycznych standardów, ale razem z ultraliberalnym programem Ryszarda Petru, który nas cofa do lat 90. i który odbiera nam szansę na to, żeby Polska zaczęła wreszcie przypominać państwa Europy Zachodniej, oparte na zasadzie solidarności, a nie na zasadzie wojny każdego z każdym. My chcemy Polski socjalnej i demokratycznej, a to oznacza, że jesteśmy alternatywą i dla PiS-u, i dla anty-PiS-u neoliberalnego. Jesteśmy przekonani, że wielu ludzi myśli tak jak my. Jeździmy po mniejszych i większych miejscowościach i staramy się rozbudowywać struktury Razem, bo mamy też poczucie, że w polskiej polityce coś się zepsuło, o tyle, że ludzie biorą w niej udział tylko wtedy, gdy chcą wrzucić swój głos do urny, a tak naprawdę polityka otacza nas cały czas, to walka o lepsze miejsca pracy, o związki zawodowe, to organizowanie się lokatorów w obronie swoich praw i to są rzeczy, które są dla nas priorytetowe – powiedział Adrian Zandberg.
W najbliższych miesiącach członkowie partii chcą zakładać w całym kraju tzw. centra społeczne, w których będzie można dowiedzieć się, w jaki sposób bronić swoich praw, członkowie tej partii nie wierzą bowiem, że Polskę da się zmienić tylko w Sejmie. Ich zdaniem prawa są skuteczne tylko wtedy, gdy istnieją ruchy, które są w stanie się o nie upomnieć, czyli związki czy spółdzielnie. Centra powstaną jednak za kilka miesięcy. Dopiero w czerwcu na konto partii wpłynie bowiem subwencja budżetowa za przekroczenie 3-procentowego progu wyborczego w ostatnich wyborach parlamentarnych, wtedy też w Piotrkowie mogłoby powstać biuro partii, w tej chwili najbliższe znajduje się w Łodzi.