- Do zdarzenia doszło przed godziną 15:00 w Tomaszowie - mówi asp. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy tomaszowskiej KPP. - 30-latek wszedł do Pilicy w rejonie ul. Kępa, w miejscu gdzie rzeka ma bardzo silny nurt. Strażacy wyłowili mężczyznę po około 20 minutach i natychmiast przystąpili do reanimacji, niestety nie udało się go uratować.
Obecnie policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie prowadzi postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu, ale potwierdzi to dopiero sekcja zwłok.