zgadza sie, ale wielokrotnie zdaja tylko dlatego ze maja farta bo akurat nie bylo bardziej skomplikowanej sytuacji w trakcie egzaminu. jeden taki przykład to moja kolezanka . niedlugo po tym jak zdała prawko wiozła mnie autem zaczał padac deszcz a ona rozbrajajaco oswiadczyła ze nie ma pojecia jak wlaczyc wycieraczki bo na kursie nie padało i tego nie było !!!! dodam ze nigdy wiecej nie wsiadłem z nia do auta :P

00

bezpieczniej by bylo na drogach gdyby madnaty byly odpowiednie, w skandynawii jest przykladowo tak (jesli nie jestes w stanie zaplacic mandatu lub nie chcesz go placic, musisz odsiedziec swoje w wiezieniu):
na drogach o ograniczeniu od 30 do 60km/h wlacznie, (przekroczenie - wysokosc mandatu), 100nok to okolo 50zl:
do 5km/h - 600nok
do 10km/h - 1600nok
do 15km/h - 2900nok
do 20km/h - 4200nok
do 25km/h - 6500nok
na drogach o ograniczeniu do70 lub wiecej km/h, (przekroczenie - wysokosc mandatu):
do 5km/h - 600nok
do 10km/h - 1600nok
do 15km/h - 2600nok
do 20km/h - 3600nok
do 25km/h - 4900nok
do 30km/h - 6500nok
do 35km/h - 7800nok
dodatkowo, utrata prawka:
- jesli przekroczy sie predkosc o 26km/h na ograniczeniu od 30km/h do 60km/h
- jesli przekroczy sie predkosc o 36km/h na ograniczeniu od 70km/h do 90km/h
- jesli przekroczy sie predkosc o 41km/h (na autostradzie/ekspresowej) na ograniczeniu od 90km/h do 100km/h

00

Macie racje. Ja na przykład zdałem egzamin za trzecim razem, nie wiem, jakim cudem, ale wiem, że nie umiem jeździć i nie wsiadam za kierownicę. Po prostu nie lubię jeździć i nie zamierzam narazić swojego ani czyjegoś życia. Ja wychodzę z tego założenia, że jak czegoś się nie umie, to niech się za to nie bierze. Jeden umie jeździć, drugi nie, ale jest dobry w czymś innym.

00

zet, a wiesz że żeby zostać instruktorem nie musisz dobrze umieć jeździć? Wystarczy że masz prawo jazdy 3 lata, może leżeć w szufladzie nawet. To co się później dziwić, że kursant kiepsko umie skoro instruktor jest z przypadku

00

Zet szkoły szkołami, ale jak takie osoby zdają to prawko na egzaminie, gdzie jak by nie było łatwo nie jest, bo jak wiadomo nasi egzaminatorzy do osób przyjemnych zawodowo nie należą i ułatwiać nie zwykli tego egzaminu.

00

najlepiej od 40. nie wiek swiadczy o kierowcy a intelekt. ale jak ktos nie ma mózgu to nie zaleznie ile bedzie miał lat to mzee doprowadzic do tragedii.druga sprawa to poziom szkoł jazdy. jak tak obserwuje co sie dzieje na miescie to dochodze do wniosku ze poloa tych instruktorów nie potrafi sie sensownie poruszac po miescie a ucza innych.

00

Bo Mieszkaniec Starego Miasta ma skrzywione spojrzenie na odpowiedzialność. Stawia na prewencję, chcąc ograniczać na siłę możliwości większości z powodu nieodpowiedzialności nielicznej mniejszości. A niestety, nie tędy wiedzie droga do normalności. Nie tędy...

00

Kubica tez umie jezdzic, a wypadek miał. Takie sa przypadki i juz , nie ma rady na to. A te wpisy sa beznadziejne jak dla mnie , a moze prawko po 60 bedzie ok

00

Resident_of_the_old_Town uważać tak możesz, ale podejdź do tego też z innej strony. Dlaczego chcesz karać WSZYSTKICH za to że POJEDYNCZE osoby jeżdżą nazwijmy to niebezpiecznie, bo ten jeden przypadek akurat jest taki a nie inny. A co z setkami czy tysiącami innych młodych kierowców które jeżdżą PRZEPISOWO codziennie do pracy, szkoły czy gdziekolwiek indziej. Dziewczyna już dostała nauczkę za swoja brawurę i nie życzę nikomu by coś takiego go spotkało.

00

Dlatego właśnie uważam, że prawo jazdy powinno być nie od 18 lat tylko od 25 i obowiązkowo powinny byś psychotesty.

00