- Mieliśmy pomysł, ale nie mieliśmy pieniędzy - mówi Katarzyna Wasiela, prezes Kaletniczej Spółdzielni Socjalnej “Skorpions” w Piotrkowie. - Zanim skorzystaliśmy z pomocy, mieliśmy firmę kaletniczą, szyliśmy torby podróżne. Firma nie prosperowała dobrze. Korzystaliśmy z opieki społecznej. Za każdy grosz kupowaliśmy materiały, na jednej maszynie szyliśmy torby, a potem sprzedawaliśmy je na targach. Asortyment był bardzo mały, bo nie było nas stać, by inwestować. To, co zarobiliśmy, szybko wydaliśmy na tzw. życie. Potem doszły wysokie opłaty dla ZUS-u. Zabrakło pieniędzy na to i musieliśmy zamknąć działalność. Znów byliśmy osobami bezrobotnymi i nie wiedzieliśmy, co ze sobą zrobić. Nie chcieliśmy być bierni i zaczęliśmy szukać pomocy - mówi Katarzyna Wasiela.
Ta pomoc przyszła z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Piotrkowie oraz ze Stowarzyszenia “Ja- Ty- My” w Łodzi. Jak mówią początkujący przedsiębiorcy, wiele zawdzięczają pracownikom tych instytucji. - Kilka miesięcy temu pracownik socjalny skierował do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Piotrkowie, konkretnie do mnie kilkunastoosobową, grupę osób bezrobotnych, która chciała uczestniczyć w warsztatach poszukiwania pracy organizowanych w naszej placówce. Wśród nich byli aktualni członkowie-założyciele Spółdzielni Socjalnej “Skorpions”. W ich przypadku moja rola była prosta. Spotkałam osoby, które miały konkretny fach, umiejętności, byli jednorodną grupą zmotywowaną do działania i bardzo chcieli pracować (co nie w każdym przypadku jest takie oczywiste)- mówi Izabella Mytkowicz- Terka doradca zawodowy z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Piotrkowie. Kilkuetapowe rozmowy doradcze na temat umiejętności rodziny, pomysłu na swoją obecność na rynku pracy zainspirowały do poszukiwania rozwiązania. Rozwiązaniem tym okazało się przedsięwzięcie założenia kaletniczej spółdzielni socjalnej.
Długie rozmowy na temat umiejętności rodziny, pomysłu na swoją obecność na rynku pracy zrodziły pomysł. Pomysł na spółdzielnię socjalną. - Spółdzielnia socjalna to instytucja, która z założenia jest tworzona przez osoby defaworyzowane na rynku pracy. To podmiot o podwójnej naturze: ekonomicznej i społecznej. Według ustawy* - spółdzielnia socjalna jest wspólnym przedsiębiorstwem prowadzonym w oparciu o osobista pracę członków. Działa na rzecz ich społecznej i zawodowej reintegracji, może też prowadzić działalność społeczną i oświatowo-kulturalną na rzecz swoich członków i społeczności lokalnej (* Ustawa o spółdzielniach socjalnych z 27.04.2006 r; Ustawa z dnia 7.05.2009 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach socjalnych) - mówi Izabella Mytkowicz-Terka.
- W Akademii Piotrkowskiej zebrano ponad 21 litrów krwi
- Wypadek z udziałem nauki jazdy na Narutowicza
- W mieszkaniu miał ponad 170 gramów narkotyków
- Czad zabił dwóch mężczyzn
- 106. rocznica odzyskania niepodległości upamiętniona także w Moszczenicy
- To był historyczny dzień niepodległości w gminie Sulejów
- Anna Milczanowska nowym prezesem okręgu piotrkowskiego PIS
- Burmistrz Sulejowa podsumowuje i planuje
- Weź udział w konkursie, dostań dodatkowe punkty