Podobnie uczynił użytkownik portalu ePiotrkow.pl. Chciał zwrócić zakupiony produkt. W sklepie usłyszał jednak, że takiej możliwości nie ma. Zbulwersowany sprawę zgłosił dziennikarzom.

“Piszę do Państwa w związku z wprowadzaniem przez Intermarche w Piotrkowie klientów - nas piotrkowian - w błąd, a raczej okradanie nas z praw należnych konsumentom. (...) Sprawa dotyczy braku możliwości zwrotu towaru (zakupionego tego samego dnia), choć kasjerka oddaje całkowitą kwotę, a nabija ponownie towar pobrany w zamian. To dziwna praktyka! Informacja o towarze niepodlegającym zwrotowi widnieje celowo przysłonięta na niewielkiej kolumnie ściany przy kasach i obsłudze klienta. Nigdzie w sklepie nie informują o tym klientów, że ZAKUPIONY TOWAR NIE PODLEGA ZWROTOWI” – donosi klient sklepu.

Sprawą zainteresowaliśmy powiatowego rzecznika konsumentów. Okazuje się, że oburzony klient ma prawo do negatywnych emocji, jednak w tym wypadku prawo stoi po stronie sklepu. - W przypadku zwrotu towaru do sklepu należy przede wszystkim rozróżnić dwie sytuacje: reklamacji i zwrotu bez podania przyczyny. W przypadku reklamacji towaru, gdy wykryjemy wadę bądź usterkę w zakupionym przedmiocie (w ciągu dwóch lat od daty zakupu), przysługuje nam prawo oddania towaru do reklamacji – najczęściej za okazaniem dowodu zakupu. Natomiast w przypadku, gdy rozmyślimy się i chcemy po prostu zakupiony towar oddać, bo się np. nam nie podoba, to zgodnie z prawem to, czy będziemy mogli oddać pełnowartościową rzecz, zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy. W tym przypadku ma on również prawo wymagać przedstawienia paragonu, dołączenia metek czy dostarczenia oryginalnych pudełek – mówi Piotr Porzeżyński - bełchatowski powiatowy rzecznik konsumentów. - We wspomnianej wyżej sytuacji pojawił się wątek informacji o zasłoniętych tablicach informujących o braku możliwości zwrotu zakupów. Nawet jeśli takich informacji by nie było, sklep nie ma obowiązku jej umieszczania – dodaje rzecznik. - Jedyną sytuacją, kiedy możemy zwrócić nieudany zakup bez przyczyny, jest handel internetowy. Po zakupie mamy wówczas 10 dni na wysłanie pisemnego oświadczenia, że rezygnujemy z zakupu. Absolutnie nie musimy podawać powodów swojej decyzji. Nie poniesiemy również żadnych konsekwencji oprócz dodatkowych kosztów przesyłki – zaznacza Piotr Porzeżyński.

Warto zatem pamiętać, że zakupu dokonujemy w sposób świadomy i przed zapłatą za towar zapytać się kasjera, czy sklep dopuszcza jakiekolwiek formy zwrotu towarów.