O jakich piotrkowianach mówimy? Ze zdjęć widać, że wyżerka była niezła. Kilka szaszłyków i parę soczków. Za to pewnie można było się w pełni nasycić wystawianymi dziełami sztuki.

00

Tak przy okazji imprezy u Haeringa:

A kto znowu ryczał po północy z soboty na niedzielę?

00

tłumy zniszczyłyby ten hotel, a nieliczni robią tanią reklame po koleżensku

00

nigdzie nie powiadamiaja o różnych imprezach bo to za duzy koszt a później płacza że mało ludzi po mieście chodzi tylko w domu siedzą. ja osobiście codziennie wchodze na epiotrków i codziennie opisuja jakas impreze. ŻENADA

00

Coś słabo bo ja słucham w samochodzie tak godz dziennie i nie słyszałem. Na epiotrkow też nic nie było słychać ...

00

Lomaxie nie wszyscy są zobligowani do słuchania "przewspaniałego" radia o którym piszesz. Poza tym nie wszyscy mają taką możliwość.
Smutna prawda jest taka, że w tym mieście nikomu nie zależy żeby przyciągnąć ludzi na jakiekolwiek wydarzenie, bo nuż zbyt wielu przyjdzie. A później tylko lamenty słychać, że coś się organizuje i nikt nie przychodzi.
Niestety taką tendencję widzę od ładnych kilku lat. Smutne, ale prawdziwe.

00

Wybrańcy losu :)

00

W radio już dawno i codziennie w ogłoszeniach były informacje ,więc nie piszcie ,że nie było:)

00

Zgadza się, żadnych informacji nie było wcześniej. Chętnie bym się wybrał do Vestila na imprezkę.

00

Pracownicy czy statyści ?

00