Złodzieje samochodów nas nie oszczędzają, ale... złodziei nie oszczędza piotrkowska policja.

Gdzie możemy stracić auto?

Jeśli chodzi o kradzieże samochodów, to nie ma jakiegoś konkretnego miejsca na terenie Piotrkowa. Właściwie cały teren miasta narażony jest na tego typu sytuacje, ale... najczęściej do kradzieży dochodzi na osiedlu Słowackiego, osiedlu Południe, ulicy Łódzkiej i Wysokiej. Jednak pojedyncze kradzieże zdarzają się również i na ulicy Wyzwolenia. - Dla nas ważne jest to, żeby pokrzywdzony (jeśli może) jak najszybciej zgłosił na policję kradzież auta. Mamy bardzo dobrze opracowany system blokadowy, dzięki któremu mamy wysoką wykrywalność w rozbojach, pobiciach, itp. Społeczeństwo piotrkowskie stosuje się do tego, współpracując z nami. I to widać po wynikach – co roku spada nam liczba przestępstw - wyjaśnia podinsp. Bogdan Kujawski, I zastępca komendanta miejskiego w Piotrkowie.

Kradną głównie grupy zorganizowane

Osoby, które biorą udział w kradzieżach samochodów, tworzą zazwyczaj zorganizowane grupy przestępcze. Rzadko się zdarza, aby pojedynczy ludzie kradli auta. - Dzieje się tak dlatego, że po kradzieży samochodu trzeba z nim coś przecież zrobić. Ktoś musi wszystko przemyśleć i odpowiednio zająć się takim autem, np. zdecydować, kiedy pojawi się ono na terenie Polski czy za granicą. Generalnie są to w większości osoby spoza terenu Piotrkowa, choć nie wyklucza się, że z naszego miasta i regionu też wywodzą się przestępcy - mówi poinsp. Sławomir Sitarz, naczelnik Wydziału Kryminalnego KMP w Piotrkowie. Podinsp. Bogdan Kujawski wyjaśnia, że nasze położenie sprzyja temu, żeby dokonywać takich kradzieży. - Mamy “ósemkę”, “jedynkę”, które schodzą się w Piotrkowie i po prostu łatwo tutaj trafić – mówi.

W większości kradzieżą samochodów zajmują się młodzi ludzie w wieku od 18 do 30 lat. To są jednak osoby, które dokonują samej kradzieży. W starszym wieku są ci, którzy “zajmują się” tym autem później. Niekoniecznie są to też osoby wcześniej karane, choć takie stanowią większość.

“Na antenę”, za pomocą elektroniki...

Techniki “dostania się” do czyjegoś samochodu są przeróżne. - Nie chcemy zdradzać dokładnie wszystkich, ponieważ obawiamy się, że gazeta mogłaby trafić w ręce kogoś, dla kogo takie informacje okazałyby się wskazówkami. Możemy powiedzieć na przykład o takiej: podważa się kurek wyciągów przy zamku od zewnątrz przy szybie (uszczelce) zwykłą anteną. Złodziej wtedy wskakuje do samochodu i spina na krótko samochód przy użyciu urządzeń elektronicznych (kodowanie zamka, stacyjki). Złodzieje czasami inwestują grube pieniądze w swoje “sprzęty”. Zdarza się także, że złodziej kradnie na tak zwany żywioł. Ten ostatni sposób wykorzystywany jest raczej przez osoby, które kradną auto “przypadkowo” – opowiada podinsp. Bogdan Kujawski.

Wiadomo, że w czasach tak gwałtownego postępu technicznego auta są lepiej zabezpieczane przeróżnymi metodami. Na równi z rozwojem zabezpieczeń idzie rozwój myślenia osób, które dokonują kradzieży. - Złodzieje starają się skonstruować takie urządzenia elektroniczne, które powodują rozkodowanie samochodu, spięcie stacyjki i pozwalają odjechać. Teraz urządzenia te powodują także, że nie uruchamia się alarm. Było wiele przypadków, kiedy ktoś przyjechał tutaj spoza terenu Piotrkowa pod jakiś dom handlowy, zostawił samochód, a kiedy wrócił, samochodu nie było. Były też takie sytuacje, kiedy na terenie jakiegoś sklepu ktoś miał kluczyki od samochodu w kieszeni, wyszedł i nie dość, że nie było na parkingu samochodu, to jeszcze osoba ta nie miała kluczyków w kieszeni – wyjaśnia podinsp. Sławomir Sitarz.

Jak się odzyskuje auto?

- Aby odzyskać samochód, pracujemy nad grupą osób, które - jak podejrzewamy - zajmują się procederem kradzieży aut. Staramy się “przypilnować” takich ludzi. Następnie docieramy do miejsc i jeśli znajdujemy samochód, musimy wykonać szereg czynności. To między innymi zabezpieczenie auta, wykonanie szeregu badań, itp. Na koniec samochód trafia do właściciela. Samochody skradzione w Piotrkowie odnajdywane są nawet za granicą. Spotykamy tzw. “dziuple smochodowe”, w których znajduje się kilka aut skradzionych np. z Piotrkowa, ale niekoniecznie w tym samym czasie - mówi podinsp. Sławomir Sitarz.

W ostatnim czasie wzrasta liczba przypadków, kiedy osoby przyjeżdżające do Piotrkowa i parkujące auto na dużym parkingu zgłaszają kradzież, a okazuje się, że tak na prawdę auto jest – tylko zaparkowane w innym miejscu. - Takich sytuacji jest sporo. My wdrażamy całą procedurę, a po kilku godzinach (czasami dopiero następnego dnia) okazuje się, że samochód stał gdzie indziej. A my otrzymujemy zgłoszenie i na nie reagujemy. Rozumiemy osoby, które przyjeżdżają do Piotrkowa na przykład pierwszy raz i pomagamy im - wyjaśnia podinsp. Sławomir Sitarz.

Wyniki mamy wzorowe

- Jeżeli chodzi o wykrywalność, w zeszłym roku po siedmiu miesiącach mieliśmy wykrycie 42,9%. W tym roku jest to już 76,1%, czyli rejestrujemy wzrost wykrycia o 33,3%. - Myślę, że ma to związek z mniejszą ilością kradzieży pojazdów na terenie powiatu. W Komendzie Miejskiej Policji w Piotrkowie pod kierownictwem naczelnika Wydziału Kryminalnego powołana została grupa, która zajmuje się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej, między innymi grup kradnących samochody. W przeciągu ostatnich dwóch lat zostały rozbite dwie takie grupy. Odzyskano ponad 50 samochodów osobowych i dostawczych. Nasz powiat może się poszczycić największą liczbą odzyskanego mienia – mówi podinsp. Bogdan Kujawski.

Podinsp. Sławomir Sitarz dodaje, że tylko w tym roku odzyskanych zostało ponad 30 samochodów na łączną kwotę ponad 360 tys. zł, a przeszło 30 osób tymczasowo aresztowano, 46 miało przedstawione zarzuty. - Osoby te przy okazji kradzieży samochodu popełniły 173 przestępstwa. Zabezpieczenie majątkowe (zabierane od sprawców) w tym roku wyniosło ponad 1 mln. zł. To największe zabezpieczenie w województwie – dodaje.

***

Kradzieży samochodów na pewno nie da się zlikwidować ostatecznie. Okazuje się jednak, że złodziei aut można całkiem nieźle “przegonić”, bo czwarte miejsce w województwie (2010 r.) pod względem wykrywalności to rzeczywiście dobry wynik.

***

W 2010 w Piotrkowie i powiecie skradziono 44 samochody, z czego 12 odnaleziono. Wynik ten usytuował nasze miasto i region na czwartym miejscu w całym województwie.

Magdalena Waga